Skocz do zawartości

[SOLVED]Jeden przycisk: on, off, auto-off


Pomocna odpowiedź

11 minut temu, farmaceuta napisał:

jest tez kwestia napiec logiki przetwornicy

Przetwornica startuje, gdy napięcie na ~SHTD przekroczy 0.4V

 

4 minuty temu, ethanak napisał:

Przetwornica startuje, gdy napięcie na ~SHTD przekroczy 0.4V

Ooo to niziutko...no i dobrze bo chodzilo mi o to ze majac juz rozladowany aku np..?? 3-3.2v gdzie jeszcze urzadzenie by moglo pochodzic to trzeba liczyc ze po wcisnieciu guzika bedziemy miec to napiecie - spadek na diodze i moze nie zalapac przetwornica,ale tak pozatym to chyba ok...mam STM'a tego "bluepill" czy jakos tak i on chyba biega na 3.3v...troszke pozniej sprawdze czy z tymi dzielnikami by dzialalo...

Wogole dobrze ze wspomniales o tych napieciach bo faktycznie cos z nizsza logika niz 5v moglo by wyparowac z tym moim schematem...czyli dwa rezystory i dwie diody (zakladajac ze obie logiki na te same napiecia)...dodatko dzielnikiem mozna ustawiac dla roznych zakresow zasilania glownego...

W ogóle będę musiał zrobić eksperyment - ale to już jak będę miał konkretne tranzystory (nie wcisnę tam THT, a z SMD mam tylko P). Podam 2.8V na wejście i zobaczę czy zadziała. Jak nie - to się będę martwił 🙂

 

image.thumb.png.0dc753d7ed3723d1c64844f89b52f611.png

Taka luźna koncepcja, ale może mieć problemy w "prawdziwym świecie"...

1 bramka NAND (dual/quad), jeden przerzutnik typu T i dwa piny mikrokontrolera... Niestety dwa, bo na jednym trzeba by pokombinować, by sygnał nie przeszedł do przerzutnika... Uprzedzam, że nie używam bramek logicznych poza symulacjami (i FPGA, ale to do jednego się sprowadza), więc coś takiego "w realnym świecie" może nie zadziałać 😛 No i pozostaje kwestia napięć na przerzutniku (czy nie wyjdzie w zakazaną strefę). Rezystory podciągające są tylko poglądowych wartości (do dobrania eksperymentalnie).

A i tak, jest to OVERKILL 😄 Pytanie tylko jak dużo prądu by to żarło w stanie "spoczynku"...

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

Moje rozwiązanie raczej się nie sprawdzi w tym projekcie ale jeśli zapotrzebowanie na prąd jest znikome i układ przez większość czasu jest uśpiony to można zasilić z baterii oddzielnie procka.

4 godziny temu, ethanak napisał:

Podam 2.8V na wejście i zobaczę czy zadziała. Jak nie - to się będę martwił

U mnie moduł aktywowany stanem niskim przy 2,8v lub 2,75v przestał reagować ale wymiana baterii raz na rok czy dwa też nie jest taka uciążliwa.

@H1M4W4R1 No, to u mnie jest tego nieco mniej - tranzystor (dual), dioda (dual) i dwa rezystory - mogę w sumie podkleić to od spodu przetwornicy (przynajmniej dopóki nie zrobię konkretnej płytki, a na to się na razie z różnych przyczyn nie zanosi). Dodatkowo (właśnie teraz o tym pomyślałem) mogę wyprowadzić dodatkowo drucik od przycisku (mam jeden nieużywany pin na przejściówce do programowania), żeby można go było zewrzeć do masy i w ten sposób wymusić pracę przetwornicy np. w trakcie przeprogramowania. U Ciebie tę rolę spełniałby przerzutnik, ale ja go nie chcę: jeśli z jakichś powodów ESP nie wstanie to układ powinien pozostać wyłączony po puszczeniu przycisku.

@slon no niestety, w moim przypadku jest to praca ciągła procka przez dłuższy czas (no, ustrojstwo powinno wytrzymać co najmniej 10 godzin na akumulatorze, a ESP bierze ok. 70 mA). A o 2.8V wspomniałem, bo przetwornica wymaga co najmniej 2.7V, i chodzi tylko o to czy tranzystor odpowiedzialny za wyłączenie przetwornicy nie będzie miał zbyt niskiego napięcia na bramce.

(edytowany)

Zawsze z tych dwóch mosfetów można zrobić przerzutnik schmitta co by pewniej działało, no ale to nie na dzisiaj zabawa.

EDIT może to źle napisalem, chodziło o wprowadzenie histerezy aby parametry tranzystorów nie wpływały na układ 

Edytowano przez _LM_
(edytowany)

Ej tam, jaka tam histereza 🙂 Jak tranzystor nie dostanie wystarczającego napięcia na bramce to i tak go sam sobie nie podbije.

Ja tylko mam nadzieję że tranzystor który kupię (kur... akurat ten co chciałem to już go nie ma) będzie na tyle uprzejmy, że Vgs(th) będzie poniżej najgorszej katalogowej możliwości. A tranzystor od wyłączania dostaje na bramkę Vin (czyli może być poniżej 3V).

 

Edytowano przez ethanak

Typowo 1...3V z resztą ten parametr może być inny z uwagi na niskie napięcie i niewielki prąd źródła, u ciebie <50µA 

Hm... na razie nie ma co gdybać, jak sobie skompletuję wszystko co chcę kupić żeby pięć razy nie płacić za paczkomat to zrobię mikro-płyteczkę, zlutuję, podłączę i wtedy zobaczymy 🙂

 

Spróbuj coś takiego.Naciskasz przycisk NO zasilacz zaczyna pracować układ z kontrolerem startuje.Musisz mieć jeden wolny pin na kontrolerze,który wykorzystasz do sterowania tranzystora.Dalej możesz zrobić programowo to na co masz ochotę.W układzie zamiast styków  przekaźnika  tranzystor.Mosfet jest najlepszy ale z braku laku możesz zastosować  zwykły tyle,że straty będą duże a i zasilacz trzeba będzie pomiędzy Vbat a kolektor tranzystora.

2138906026_wcznik.thumb.png.0a8777ef501981ca73af6be37525c521.png

 Jest taka książka "sztuka elektroniki" i tam w pierwszej części na stronie 279 jest pokazane kilka przykładów jak rozwiązać problem wyłączania obwodu z jednym bądź dwoma przyciskami. Kopiować nie mogę, ale w bibliotekach te książki powinny być dostępne 😉 takie info jakby ktoś szukał podobnych rozwiązań. 

Gość
Ten temat został zamknięty.
×
×
  • Utwórz nowe...