Skocz do zawartości

Czym wiercicie pcb?


Szuszy

Pomocna odpowiedź

Tak jak w temacie, czym wiercicie swoje pcb???

Ja używam zwykłego śilniczka do którego przyczepiam wiertło przez złącze 12-tronowe (czy jakoś tak 🤣 )

Jego wady to że czasami bardzo rzuca (zależy od ustawienia wiertła), i że ciężko jest przejść przez warstwę miedzi (na szczęście Eagle robi "dziurkę w pinie").

Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

Ja osobiście nie polecam do wiercenia Dremela, sam mam, kupiłem do tego stojak bo myślałem, że będzie wygodniej, ale tak naprawdę jest gorzej, stojak nie daje wyczucia, wierci się naprawdę trudniej a efekt końcowy nie jest najlepszy. Wróciłem więc do mini wiertareczki do płytek kupionej kiedyś za 50zł, jest ona lekka, ma wysokie obroty, daje zdecydowanie lepsze wyczucie niż Dremel.

Podstawą są tak naprawdę dobre wiertła, aktualnie bardzo trudno kupić wiertła z węglików spiekanych (czarne wiertła, dość kruche), większość wierteł o małej średnicy jest ze stali szybkotnącej (koloru srebrnego), bardzo szybko się tępią, nie nadają się do płytek.

Link do komentarza
Share on other sites

Dobre wiertło ci nic nie da jak masz bicie, bo tylko je sobie połamiesz, a są droższe niż stalowe. Szczególnie się to tyczy wierteł z węglików, bo one są bardzo kruche (nie tylko dość). Ja kupuję wiertła z Baildon, bo ma swój sklep w centrum Katowic i są to świetne wiertła, nie pytałem sie nigdy czy mają wiertła z węglików bo nie jest mi to potrzebne. Wiertła (średnice od 0,4) można kupić także w TME, koszt 2-3zł/szt, są również wiertła z poszerzonymi trzonkami, ale ja bym jednak 16zł za takie wiertełko nie dał.

Miałem jeszcze doświadczenia z wierceniem miniszlifierką, kupiłem sobie zacisk do wierteł 0,8 bo takimi przeważnie wiercę, nie powiem, wierciło się bardzo łatwo, natomiast jest to wiercenie "z ręki", dlatego otwory wychodzą szersze niż być powinny, w końcu nikt nie jest w stanie utrzymywać narzędzia nie wykonując nim ruchów w zakresie 0,1mm 😉. Może jakbym wiercił 0,6 to by były dobre.

Nikt tego jeszcze nie napisał, a o ile nie jest konieczny to bardzo przydaje sie punktak, ja sobie zrobiłem ze śruby, którą zapiąłem na wiertarkę i zaostrzyłem końcówkę przy pomocy miniszlifierki. Wtedy "dziurka w Eagle" przydaje się bardzo do napunktowania, a w napunktowany otwór łatwo trafić wiertłem.

Link do komentarza
Share on other sites

KD93, moja wiertarka za 50zł nie ma bicia i nigdy nie miała. Wierciłeś kiedyś wiertarką na stojaku, aby to prawidłowo zrobić trzeba by płytkę przykręcać do podstawy stojaka, a i to nie pomoże ponieważ nawet z napunktowanym miejscem do wiercenia nigdy nie ustawisz płytki idealnie pod miejscem wiercenia, dlatego wiertło zawsze zacznie się giąć i uciekać. Wiercąc z ręki nie ma takiego problemu, zawsze się wierci tak jak wiertło prowadzi, ja zawsze wolałem wiercić z ręki bo bardziej kontroluję to. Nie jest ważne, że dziurka może wyjść delikatnie pod kątem, a i wiercę przeważnie wiertłem 0,6mm, bo ta średnica plus to poszerzenie, o którym piszesz, daje właściwą średnicę. Większość elementów przewlekanych na druciki o średnicy właśnie 0,6mm.

Link do komentarza
Share on other sites

Mam dwa narzędzia

- miniwiertarkę Vellmana z regulacją PWM - do małych otworów, szlifowania i cięcia. Dokupiłem sobie mini uchwyt wiertarski. Niestety wiertarka ma bardzo szybkie obroty, co wpływa negatywnie na zużycie wierteł, które wolą raczej spory moment

- wierterko-wkrętarkę Ferm - do większych otworów (od ~2.5mm), wiercenia w obudowach i wkręcania. Z racji dużo wolniejszych obrotów, wiertła się niszczą zwykle przez złamanie, kiedy się przewierci i zapomni o sile nacisku wkrętarki i włąsnego ramienia :|

Link do komentarza
Share on other sites

Kiedyś korzystałem z giętkiego wałka, który był razem w zestawie z miniwiertarką, akcesoriami i statywem - kupiłem taką "walizkę" w leroy merlin za ok. 100zł (nupower EVOLUTION). Wszystko działało bardzo dobrze przez ok. 2 lata, potem wałek zaczął się za każdym razem coraz mocniej nagrzewać - aż w końcu stopił gumową obudowę. Obecnie wiercę "z ręki", chociaż na pożyczonym kiedyś stoliku mini-wiertarskim wychodziło elegancko - po prostu za długo trzeba było "celować" 😉

Link do komentarza
Share on other sites

Wierciłeś kiedyś wiertarką na stojaku, aby to prawidłowo zrobić trzeba by płytkę przykręcać do podstawy stojaka, a i to nie pomoże ponieważ nawet z napunktowanym miejscem do wiercenia nigdy nie ustawisz płytki idealnie pod miejscem wiercenia, dlatego wiertło zawsze zacznie się giąć i uciekać.

Wierciłem i wiercę wiertarką na statywie, bo nic innego nie mam, z napunktowanym miejscem wiertło zawsze wskakuje mi w odpowiednie miejsce, może się minimalnie gnie jakbyś się super przypatrzył (co nie przeszkadza) ale na pewno nie ucieka z padów. Płytki nie przykręcam, po prostu jedną ręka ja ustawiam a drugą opuszczam wiertarkę. Nie wiem jak jest w statywach do miniszlifierek, może dlatego Twoje doświadczenia są inne.

Nawyk, mam dokładnie ten sam zestaw, ale nie korzystam z węża, on faktycznie wygląda tak że jest tylko wałek obracający się w gumowej osłonie i nic więcej.

Link do komentarza
Share on other sites

Do wiercenia "z ręki" staram się druk trawić tak długo, aż pojawią się otworki. Wiertełka na samej miedzi się ślizgają i łamią a gdy są otworki, jest dobre prowadzenie. Ponieważ zbyt długie nagrzewanie termotransferem rozlewa szczegóły ( kwestia poruszana co raz ) nie grzeję dłużej niż ok. 2min i używam Via z potworkami 45milsów.

Używam głównie wierteł 0,8, jedynki są trochę za duże a 0,6 zbyt szybko się łamią. Jak czyjaś głowiczka nie ściska małych wiertełek, najlepszym sposobem jest owinąć je spiralką z drutu np. 0,3. Średnica wiertła rośnie o 0,6, jest doskonale wypośrodkowane i można je mocno ścisnąć.

Banalnie prostym i doskonale spisującym się uchwytem jest profil z plexi lub poliwęglanu. Pasek grubości 8mm / szerokości ok. 10cm i długości ok. 50cm. Należy na gorąco zrobić takie długie C. Zagiąć końce po ok. 10cm ( zależy od wielkości głowiczki i możliwości mocowania silniczka ), po środku wywiercić otwór przez który przejdzie głowiczka a końce przykręcić do deseczki o długości wnętrza tego C, szerokość wg. uznania. Wierci się lekko naciskając na silniczek, pelxa ma wystarczającą sprężystość by sama odbijała.

Wykonanie takiego uchwytu zajmie ok. 1h, koszt praktycznie żaden a otwory są prostopadłe i spokojnie można używać kruchych widii.

Link do komentarza
Share on other sites

Dołącz do dyskusji, napisz odpowiedź!

Jeśli masz już konto to zaloguj się teraz, aby opublikować wiadomość jako Ty. Możesz też napisać teraz i zarejestrować się później.
Uwaga: wgrywanie zdjęć i załączników dostępne jest po zalogowaniu!

Anonim
Dołącz do dyskusji! Kliknij i zacznij pisać...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.