Skocz do zawartości

Płytka Drukowana...


Pomocna odpowiedź

Witam,

Odświeżę trochę temat, w sumie może bardziej by pasował do postu https://www.forbot.pl/forum/topics33/porady-dla-poczatkujacego-robotyka-lutowanie-vt1029.htm , ale też o lutowanie chodzi więc może tu też dobrze ...

Otóż jako zupełnie zielony kupiłem płytkę uniwersalną wierconą

http://www.allegro.pl/item622632319_plytka_uniwersalna_um_02w_28x147mm_wiercona.html i napotkałem chyba najprostszy problem .. tzn jak tworzyć na tym ścieżki?

Myślałem, nie wiem czemu, że będę jakoś mógł łączyć lutem te "otworki" .. po kilku próbach się poddałem - lut choćbym jak się nie starał nie połączy dwóch sąsiednich otworków ( chyba że baardzo dużo cyny użyje, ale chyba nie o to chodzi). Więc moje pytanie - jaka jest tu metoda? Myślałem że może jakimiś łącznikami (drucik), ale wtedy też przecież będę musiał jakoś łączyć sąsiadujące oczka, a pozatym to nie wygodne.

Dzięki

Czy naprawdę myślenie boli? Czytając tego typu posty, sądzę, że tak. Czy naprawdę tak trudno wpaść na to, że przetyka się drucik w izolacji przez dziurkę i lutuje się do pól łącząc w ten sposób dwa różne punkty? Lub po stronie z miedzią łączy się chociażby kynarem? Można też położyć kawałek miedzianego drucika bez izolacji lub kawałek srebrzanki na wielu polach i zalać to cyną. Jeśli jeszcze nie wiesz o czym piszę spójrz na to zdjęcie:

Myślałem że może jakimiś łącznikami (drucik), ale wtedy też przecież będę musiał jakoś łączyć sąsiadujące oczka

Nikt nie mówi, że musisz te druciki przetykać - możesz lutować je po prostu przykładając promieniście do tego "okręgu" z miedzi.

To moja ostatnia praca typu tzw. "spagetti" - od tamtej pory tylko i wyłącznie lutuję na trawionych płytkach.

I polecam zabrać się za własną produkcję, bo IMO nawet pisakowe płytki przyjemniej się lutuje niż te uniwersalne.

//wybaczcie offtop - Sabre, widzę, że wciąż nie możesz przeżyć występu hiszpanów 😅 Nie zdziwił bym się, gdybyś miał tego robota na tapecie 😉

Sabre : myślenie boli to przecież oczywiste, a kto pyta nie błądzi. Oczywiście że nie trudno wpaść na twoje propozycje, ale są tak niewygodne że myślałem że jest na to jakiś patent lutowniczy, nie wiem jaki dlatego pytam - może jakimś magicznym mazakiem połączyć punkty i wtedy cyna automagicznie chwyta na lini .. dlaczego niby czegoś takiego nie ma być? ( strzelam : http://www.allegro.pl/item676824511_pisak_przewodzacy_lakier_przewodzacy_w_pisaku.html )

Czytając odpowiedzi typu "Po co pytasz" w działach początkujący->zupełnie zieloni poddaje w wątpiwość istotę takiego działu.

W każdym razie dzięki za odpowiedzi chyba faktycznie wezmę się za wytrawianie nawet najprostszych płytek.

Pozdr

Spróbuj użyć pasty lutowniczej (posmarować przestrzeń między dwoma polami). Z mojego doświadczenia wynika, że często cyna przykleja się do tych posmarowanych miejsc (nawet gdy nie ma tam miedzi) - może to Ci ułatwi lutowanie sąsiednich pól.

to było na zasadzie "piwo? czy pasta...może jednak piwo? albo pasta..." więc wybacz, ale to dla mnie duże wyrzeczenie 😉

Do mojej pasty nie przykleja się cyna i kosztowała 2,80. A coca cole (jestem jeszcze nie letni, więc smaku piwa jeszcze znać nie powinienem) już pewnie miałem w plecaku, bo tak to bym tej pasty nie kupił.

Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto w ~20 sekund!

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj się »

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się »
×
×
  • Utwórz nowe...