Skocz do zawartości

LEDy sygnalizacyjne


Aga_k2

Pomocna odpowiedź

Cześć! 😉

Wraz z dwoma kolegami tworzymy właśnie naszą pierwszą konstrukcję - linefollowera. Chcemy z nim wystartować na RA 2016. Nikt z nas wcześniej nie tworzył nic podobnego. Pomimo braku doświadczenia mamy dużo chęci do nauki i chcemy zrobić ten projekt najlepiej jak się da, stąd też moje pytania.

Zastanawiam się właśnie nad kwestią LEDów sygnalizacyjnych w LFie. Z góry przepraszam, jeśli gdzieś był już taki temat poruszany wcześniej, ale ja go nie znalazłam. Trochę poczytałam, prześledziłam i widzę że LEDy najczęściej mają trzy zastosowania:

- monitorowanie stanu akumulatora

- odwzorowywanie pracy software'u

- kontrolowanie działania czujników

Jednym z założeń naszego projektu jest maksymalne odchudzenie konstrukcji. Stąd też, zdecydowaliśmy się na 150 mAh akumulator. Jest on niewielki, dlatego liczbę LEDów również musimy ograniczyć.

Jeśli chodzi o stan akumulatora, to rozwiązaniem wydaje mi się (wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę) wzięcie ze sobą multimetru. Osobiście byłabym za tym, żeby dioda była na listwie czujników nad środkowym czujnikiem nad linią oraz nad dwoma skrajnymi (zdecywaliśmy się na 9xKTIR). Nad każdym uważam za przesadę. Jeśli chodzi o diody przy procesorze, to szczerze powiedziawszy tu jestem totalnie zielona. Nasz opiekun powiedział, by dać tam 4 diody, bo "mogą się przydać". Poradzicie coś?

Co myślicie? Gdzie jeszcze widzicie konieczność zastosowania LEDów? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź!

Link do komentarza
Share on other sites

Ledy się przydają, jeśli się ma aparat potrafiący nagrywać co najmniej 240fps. Wtedy, gdy np robot pokonuje jakiś trudny zakręt to ledy nad czujnikami można zapalać, gdy program wykryje linię, ewentualnie gdy zostanie spełniony jakiś warunek programowy. Bez takiego aparatu, ledy nad czujnikami robią tylko za "lampki na choinkę" ponieważ przy prędkościach obecnych linefollowerów nie będziecie w stanie gołym okiem debugować tego migania. Co do samego pobieranego przez nie prądu, nie przesadzajcie i nie dawajcie 20mA na led ! Lepiej poszukać i kupić markowe diody np. Kingbrighta o podwyższonej jasności, które świecą naprawdę bardzo jasno dla prądu rzędu 1-3mA. Przy 20mA takie diody świecą oślepiająco mocno.

Link do komentarza
Share on other sites

Opiekun wiedział co mówi.

Po pierwsze - tak jak napisał Sabre - LEDy pobierają znikomo mało prądu. Jeżeli ten 1mA (a to naprawdę dużo dla dzisiejszych diodek) jest 1/200 lub nawet 1/500 tego co pochłaniają dwa silniki, to mówienie o trwonionej energii jest w ogóle bezprzedmiotowe.

Po drugie, żaden początkujący nie docenia etapów uruchamiania i testowania programu. Przez długi czas (a powiedziałbym, że przez większość) kod nie działa - im szybciej to przyswoicie tym mniej zaliczycie dołów i przygnębienia. I właśnie wtedy przydają się wszelkie mechanizmy wspomagające, które wbudowaliście w sprzęt podczas jego projektowania. Aby rozumieć i podążać za działającym programem musicie być z nim na bieżąco. Jedni dodają złącze UART, jeszcze inni doczepiają (do UARTa lub SPI) moduł Bluetooth żeby nie trzymać robota na kablowej smyczy podczas jazd testowych a Ci z zacięciem hardcore'owym zostawiają sobie tylko kilka diodek. Niezrobienie zupełnie niczego podpada moim zdaniem pod bezmyślność. Wszystko jedno czy będzie to komfortowy link radiowy BT, czy kabelek UART/USB przesyłający dane telemetryczne do kompa czy nawet zwykłe LEDy - każda z tych rzeczy umożliwia (na bieżąco lub po fakcie) rejestrację stanu programu i jego reakcji na zaskakujący świat.

Motyw szybkiego aparatu jest ważny, ale - z całym szacunkiem - Wasz robot nie będzie od razu jeździł 2m/s. Najpierw będą długie wieczory podczas których będziecie w ogóle starali się utrzymać go na linii przy zmiennym oświetleniu, prędkości i różnych zakrętach. Będziecie próbowali prostych algorytmów, wymyślnych sztuczek itp, a bez podglądu tego co się tak naprawdę w środku dzieje (choćby stan niektórych czujników rzeczywiście w danej chwili odczytany czy stan funkcji wymuszającej skręt lub wykrywającej zgubienie linii), będzie to podobne do próby znalezienia po ciemku wyjścia z labiryntu. W tej sytuacji zabranie i włączenie latarki uważam za oczywiste.

Link do komentarza
Share on other sites

Jako "były" aktywny konstruktor LFów również poczuwam się do wtrącenia swoich mądrości 🙂

Wszelkie łączności przez UART, WiFi, czy Bluetooth są świetne w teorii. W praktyce okazuje się, że tu coś zrywa, tam coś się opóźnia i ostatecznie nic nie zastępuje zwykłych diodek upchanych na robocie. Na zawodach spotka was wiele niespodzianek (np. z problemy z jakością trasy). Debugowanie wielu problemów (bez większego doświadczenia) tylko na podstawie obserwacji zachowania robota prowadzi to błędnych wniosków. Często robot np. zachowuje się "dziwnie" nie przez błędy programu/regulatora, tylko przez drobne uskoki na torze i błędne odczyty czujników. Jeśli nie wierzycie, że diody pomagają to zerknijcie na mój archiwalny filmik. Od około 10 sekundy widać jak przydają się nagrywanie w slow-motion. W 11 sekundzie widać jak nagle na białym podłożu skrajny czujnik zauważa linię:

Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto w ~20 sekund!

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj się »

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się »
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.