Skocz do zawartości

Czujnik MQ-131 czy mozna podłączyć do arduino + wyświetlacz?


Chris18404

Pomocna odpowiedź

Ten czujnik to element pasywny. Musisz go zasilić (nietypowe 6V) oraz zbudować układ analogowy który wzmocni sygnał. Teraz możesz zrobić z tym co zechcesz. Możesz postawić wskaźnik analogowy, słupek diod LED, progowy alarm akustyczny itp. Możesz też doczepić prosty procesor, który pokaże wynik na swoim wyświetlaczu i/lub wyśle to przez radio gdzieś dalej. To może być dowolny system radiowy jakie wybierzesz: Bluetooth, WiFi lub coś innego w paśmie 433 lub 868MHz. Napisz co konkretnie chcesz zrobić.

Acha, czujniki tego rodzaju biorą dużo prądu (1W), więc montowanie ich w tam gdzie planujesz np. zasilanie bateryjne kompletnie nie ma sensu.

Link do komentarza
Share on other sites

Projekt będzie polegał tak : zrobiłem generator (odgrzybianie klimatyzacji) w niego chciałbym wsadzić na platformie arduino czujniki : temperatury , wilgotności, zawartości ozonu, i zegar rzeczywisty) następnie chciałbym aby te wyniki i pomiary były wyświetlane na wyświetlaczu który będzie poza samochodem ( bezprzewodowy) Android lub odzielny uklad arduino z wyswietlaczem . Chciałem także abym na tym wyświetlaczu mógł ustawić czas działania tego ozonatora w przedziale od 15- 40 minut. Za każdym razem jednorazowo.

Mam :

-Arduino uno r3

-plytka stykowa

-moduł blutooth

-przewody

Mysle wlasnie nad tym czujnikiem mq-131b czy zda egzamin

Link do komentarza
Share on other sites

Jeżeli już myślisz, to wczytaj się bardzo dokładnie w dane tego czujnika i zobacz, czy coś Cię niepokoi. Co sądzisz o zasilaniu? Czy ta moc nie będzie problemem? Z czego chcesz zasilać Arduino wraz z czujnikami i radiem? Czujniki tego typu działają w cyklach. Mają wewnętrzną grzałkę i to ona pobiera 99% mocy. Cykl działania polega na załączeniu grzałki, poczekaniu ileśtam sekund a potem odczycie rezystancji elementu aktywnego. Tak więc nie dostaniesz tu ciągłego strumienia liczb/pomiarów, który możesz w kółko wysyłać przez radio tylko pojedyncze odczyty co np. 2 minuty. Czy to jest OK?

Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

Jeżeli już myślisz, to wczytaj się bardzo dokładnie w dane tego czujnika i zobacz, czy coś Cię niepokoi. Co sądzisz o zasilaniu? Czy ta moc nie będzie problemem? Z czego chcesz zasilać Arduino wraz z czujnikami i radiem? Czujniki tego typu działają w cyklach. Mają wewnętrzną grzałkę i to ona pobiera 99% mocy. Cykl działania polega na załączeniu grzałki, poczekaniu ileśtam sekund a potem odczycie rezystancji elementu aktywnego. Tak więc nie dostaniesz tu ciągłego strumienia liczb/pomiarów, który możesz w kółko wysyłać przez radio tylko pojedyncze odczyty co np. 2 minuty. Czy to jest OK?

zasilane bedzie przez zasilacz do arduino na 230V

Link do komentarza
Share on other sites

No dobrze, a co sądzisz o reszcie tego co napisałem?

z opisu wynika że zasilanie wynosi 5V, odczyt co 2 minuty? A nie da się tak np co pół minuty? Bardzo proszę o objaśnienie, bo już mam mętlik w głowie.

Link do komentarza
Share on other sites

Spokojnie, nie mam tego konkretnego czujnika na biurku więc nie mogę odpowiadać na pytania "Czy się da?" albo "Co by było gdyby?". Już Ci napisałem: czujniki gazów tego typu co MQ-131 zbudowane są z elementu pomiarowego oraz grzałki. To pierwsze to rezystor zrobiony z czegoś dziwnego, czuły na koncentrację pewnego rodzaju gazu w atmosferze. Działanie tego gazu jest dużo silniejsze w wyższych temperaturach (100-350°C) więc trzeba grzałkę zasilać dobrze stabilizowanym napięciem i mierzyć rezystancję. No i teraz wynik (w ppm) jest odczytywany z wykresu z danych katalogowych czujnika. Zauważ, że do wykresu "podstawiasz" stosunek rezystancji odniesienia do rezystancji aktualnej. Musisz więc dysponować rezystancją odniesienia, zmierzoną w atmosferze odniesienia, pozbawionej ozonu. Widziałem aplikacje w których taki czujnik był wciąż włączany i wyłączany co pozwalało na ciągłą rekalibrację(?), ale możesz grzałkę trzymać włączoną cały czas, choć kosztuje to dużo mocy. Jak rozumiem w Twoim przypadku to nie problem.

Na pewno jednak dużym kłopotem będzie dryf czujnika. Niestety jego wskazania zależą nie tylko od stężenia ozonu, ale także od wilgotności powierza. Akurat w przypadku systemu klimatyzacji wilgotność może zmieniać się w bardzo szerokich granicach więc byłoby dobrze ją mierzyć i wprowadzać poprawkę. Niestety nie wiadomo jaką, bo producent o tym nie pisze. Generalnie zabawa będzie przednia, będziesz musiał samodzielnie kalibrować ten czujnik.

No i nie wiem, czy czułość MQ-131 nie jest za wysoka? Z wykresu widać, że mamy krzywe dla zakresu 5-100ppb - to naprawdę bardzo mało. Jakich koncentracji ozonu oczekujesz w swojej instalacji?

Popatrz jeszcze na ten:

https://aqicn.org/air/view/sensor/spec/o3.sgx-mics2614.pdf

Wygląda dużo nowocześniej, pobiera ponad 10x mniej mocy, ale nie wiem czy jest do kupienia.

I nie panikuj. Myśl i rozwiązuj jeden problem na raz. Jak już z czymś się uporasz, przechodzisz do następnego kroku. Jak zaczniesz próbować robić wszystko na raz, nie zrobisz nic. Zrób plan działań i pokaż go.

Link do komentarza
Share on other sites

Spokojnie, nie mam tego konkretnego czujnika na biurku więc nie mogę odpowiadać na pytania "Czy się da?" albo "Co by było gdyby?". Już Ci napisałem: czujniki gazów tego typu co MQ-131 zbudowane są z elementu pomiarowego oraz grzałki. To pierwsze to rezystor zrobiony z czegoś dziwnego, czuły na koncentrację pewnego rodzaju gazu w atmosferze. Działanie tego gazu jest dużo silniejsze w wyższych temperaturach (100-350°C) więc trzeba grzałkę zasilać dobrze stabilizowanym napięciem i mierzyć rezystancję. No i teraz wynik (w ppm) jest odczytywany z wykresu z danych katalogowych czujnika. Zauważ, że do wykresu "podstawiasz" stosunek rezystancji odniesienia do rezystancji aktualnej. Musisz więc dysponować rezystancją odniesienia, zmierzoną w atmosferze odniesienia, pozbawionej ozonu. Widziałem aplikacje w których taki czujnik był wciąż włączany i wyłączany co pozwalało na ciągłą rekalibrację(?), ale możesz grzałkę trzymać włączoną cały czas, choć kosztuje to dużo mocy. Jak rozumiem w Twoim przypadku to nie problem.

Na pewno jednak dużym kłopotem będzie dryf czujnika. Niestety jego wskazania zależą nie tylko od stężenia ozonu, ale także od wilgotności powierza. Akurat w przypadku systemu klimatyzacji wilgotność może zmieniać się w bardzo szerokich granicach więc byłoby dobrze ją mierzyć i wprowadzać poprawkę. Niestety nie wiadomo jaką, bo producent o tym nie pisze. Generalnie zabawa będzie przednia, będziesz musiał samodzielnie kalibrować ten czujnik.

No i nie wiem, czy czułość MQ-131 nie jest za wysoka? Z wykresu widać, że mamy krzywe dla zakresu 5-100ppb - to naprawdę bardzo mało. Jakich koncentracji ozonu oczekujesz w swojej instalacji?

Popatrz jeszcze na ten:

https://aqicn.org/air/view/sensor/spec/o3.sgx-mics2614.pdf

Wygląda dużo nowocześniej, pobiera ponad 10x mniej mocy, ale nie wiem czy jest do kupienia.

I nie panikuj. Myśl i rozwiązuj jeden problem na raz. Jak już z czymś się uporasz, przechodzisz do następnego kroku. Jak zaczniesz próbować robić wszystko na raz, nie zrobisz nic. Zrób plan działań i pokaż go.

jestem o tyle w trudnej sytuacji że jak zdecyduje się wykonać ten projekt to muszę to zrobić, (praca inż) a nie wiem czy jest to do wykonania dla laika. Ozonator mam 7g/h , jakie to wartosci będą to nie mam pojecia

Link do komentarza
Share on other sites

Nie masz pojęcia??? A to w której Ty jesteś klasie, że nie umiesz tego policzyć? Skoro masz już masę wytwarzanego ozonu i pewnie wiesz jaki będzie przepływ powietrza bo znasz wydajność wentylatora (albo jakąś załóż, albo załóż prędkość strumienia w rurze o danej średnicy i znajdź objętość np. w litrach/h, zrób cokolwiek tylko się nie kompromituj), to policz masę tego powietrza i stosunek jednego do drugiego.

Czułość czujnika podaje się w ppm (to 1 część na milion), ppb to 1000x mniej.

EDIT:

"nie wiem czy jest to do wykonania dla laika"

Wszystko zależy od laika. Co mamy Ci odpowiedzieć? Że się da lub nie? Projekt jak projekt, ani jakiś wielki wyczyn, ale trywialny też nie. Jeżeli tego kompletnie nie ogarniasz, możemy pomagać. Nie możesz jednak się pogrążać tak jak tym ostatnim zdaniem. Musisz rokować, wtedy pomaganie ma sens. Jeśli nie umiesz policzyć zawartości jednego gazu w drugim mając (lub szacując) masy a zabierasz się za zrobienie systemu pomiarowego, to co będzie gdy przyjdzie do testów, kalibracji, dopasowywania krzywych i matematykę ze straszliwymi wielomianami 3 stopnia 😉

Po powyższym poście - nie obraź się, ale marnie to widzę.

Link do komentarza
Share on other sites

Nie masz pojęcia??? A to w której Ty jesteś klasie, że nie umiesz tego policzyć? Skoro masz już masę wytwarzanego ozonu i pewnie wiesz jaki będzie przepływ zpowietrza bo znasz wydajność wentylatora (albo jakąś załóż, albo załóż prędkość strumienia w rurze o danej średnicy i znajdź objętość np. w litrach/h, zrób cokolwiek tylko się nie kompromituj), to policz masę tego powietrza i stosunek jednego do drugiego.

Czułość czujnika podaje się w ppm (to 1 część na milion), ppb to 1000x mniej.

tzn nie wiem jaka będzie dokładnie , po godzinie będzie go w pomieszczeniu 50m3 około 4-5ppm . Ale wystarczy mi aby pomiary były wiarygodne przez około 5-10minut. Bedzie to oznaczało że jak na wyświetlaczu ukaże się wartość 2ppm to jest to już szkodliwe dla czlowieka i nie należy wchodzić do pomieszczenia.

Link do komentarza
Share on other sites

Ok, czy to znaczy, że nie musisz mierzyć a w przypadku ozonu tylko ostrzegać przed przekroczeniem jakiegoś mniej więcej niebezpiecznego progu? To możesz przyjąć, że ten czujnik jakoś tam zda egzamin. Wyniki nie będą dokładne, ale do takiego celu wystarczy. Swoją drogą takie koncentracje ozonu to chyba z daleka czuć nosem?

Dobra, obmyślaj plan działania. Uzupełnimy go jakoś razem i wtedy najlepiej sam ocenisz czy podołasz.

Link do komentarza
Share on other sites

Ok, czy to znaczy, że nie musisz mierzyć a w przypadku ozonu tylko ostrzegać przed przekroczeniem jakiegoś mniej więcej niebezpiecznego progu? To możesz przyjąć, że ten czujnik jakoś tam zda egzamin. Wyniki nie będą dokładne, ale do takiego celu wystarczy. Swoją drogą takie koncentracje ozonu to chyba z daleka czuć nosem?

Dobra, obmyślaj plan działania. Uzupełnimy go jakoś razem i wtedy najlepiej sam ocenisz czy podołasz.

to jest mój projekt wiec ja wymyślam a czy mi to promotor zaakceptuje to nie wiem .

Więc tak:

W ozonatorze będzie na arduino uno r3 układ z czujniki temeratury, wilgotności i stęzenia ozonu. Bezprzewodowo będzie on wyświetlał pomiary do aplikacji android lub odzielnego urządzenia z wyświetlaczem ( spróbuje zrobić oddzielny układ z wyświetlaczem i klawiaturą) , a jak nie podołam to na androida. Generator ozonu będzie podłączony pod arduino pzekaźnikiem aby ustalić czas działania za pomocą klawiatury minutowo oraz aby uruchamiał się jednocześnie z systemem pomiarowym .

O taki plan działania chodzi?

Tak czuć i to bardzo intensywnie.

Link do komentarza
Share on other sites

Nie, plan działań to nie są założenia projektu. OK, spisałeś je więc przynajmniej wiesz co chcesz zbudować. Plan to lista działań, przepis na zrobienie właśnie tego czegoś, krok po kroku. Jeśli rozpiszesz sobie czynności, które trzeba wykonać to na pierwszy rzut oka zobaczysz czego Ci (w głowie i na stole) brakuje, np:

1. Ustalić założenia projektu - musisz je realistycznie wymyślić, skonsultować z prowadzącym i dostać akceptację. Założenia powinny być w pewnym sensie zablokowane, bo czasem apetyt rośnie w miarę jedzenia, dochodzą nowe pomysły a w rezultacie cel zamiast przybliżać - oddala się. Oczywiście będziesz je z pewnością modyfikował bo np. okaże się, ze nie możesz kupić jakiegoś elementu albo nie znalazłeś biblioteki robiącej to czego potrzebujesz a nie masz czasu pisać tego sam. W drugą stronę (zróbmy jeszcze i to) też jest możliwe, ale każda zmiana powinna być przemyślana bo zwykle ma wpływ na czas i koszta.

2. Narysować schemat blokowy. To nie musi być na poziomie tranzystorów, ale w miarę całościowy rysunek wszystkich urządzeń jakie zbudujesz. Jeśli będą dwa (np. pulpit operatora i sterownik), to powstają dwa schematy. Na początek umieszczasz tam bloczki funkcjonalne: zasilanie, czujnik taki, śmaki, klawiatura, wyświetlacz itp. Potem zastanawiasz się jak te bloczki wypełnić treścią. Niektóre będą proste typu: Arduino Uno bo np. takie już masz, ale inne trzeba przemyśleć (zasilanie, interfejs użytkownika). Zaczynają być ważne interakcje między elementami. Tu brakuje pinów, tu sygnały logiczne nie takie (bo 3V zamiast 5V) itp. Zastanawiaj się nad współpracą bloków ze sobą, ale nie nad wszystkim na raz. Taki schemat pozwala skupić myśli na konkretnym problemie i pokazuje, że być może całkiem skomplikowana całość składa się z prostych elementów. Zwykle w projekcie występuje jedno czy dwa miejsca, które są czarną dziurą. Żadne rozwiązanie nie wygląda dobrze albo kompletnie nie wiesz jak to zrobić. Warto je znaleźć jak najszybciej i im poświęcić najwięcej czasu. Głupota popełniona tutaj i po namyśle poprawiona jeszcze nic nie kosztuje, ale gdy się przyczai i zostanie na później, może położyć projekt.

3. Równolegle zastanawiasz się nad mechaniką: wygląd, wielkość, kształt, materiał obudowy, mocowania, otwory, wymiana baterii, wielkość wyświetlaczy itd.

4. Robisz schematy ideowe. Tu już musisz w szczegółach narysować każdy element i każde połączenie. Policzyć oporniki, dodać kondensatory na zasilaniach a także zacząć planować rozmieszczenie elementów na ew. płytkach. Ile ich będzie, jak to połączyć. Na schematach musisz wrysować złącza, wyłączniki, itp.

5. Program to osobna, niedoceniana na początku i zwykle bardzo czasochłonna część projektu. Podsumuj co wiesz, co umiesz. Czy wiesz jak napisać prosty kod wypisujący coś na wyświetlaczu który postanowiłeś użyć? Czy wiesz jak obsługiwać przyciski, jak liczyć czas w sposób niezajmujący 100% czasu procesora? Jak wyglądają protokoły przesyłania danych przez medium które wybrałeś (nie zakładam, ze będzie to radio)? itd. Podsumuj czego musisz się nauczyć i albo się poddajesz albo zaczynasz już teraz włączać swoje Arduino i pisać wieczorami proste testy/przykłady robiące coś podobnego jak docelowe urządzenie.

6. Składanie wszystkiego razem, pisanie i uruchamianie kodu - do tego jeszcze dużo czasu.

Jeśli wg powyższego zrobisz na kartce plan i prawdziwy, szczery rachunek sumienia to sam zobaczysz, czy w ogóle chcesz i masz szansę to zrobić w zadanym terminie. Nawet jeśli nic z tego nie wiesz, ale nie jesteś przerażony, masz trochę oleju w głowie i dużo chęci, w końcu to zrobisz. Pytanie tylko w jakim czasie... Natomiast jeśli ma to być na odwal bo tylko taki temat został a te klimaty kompletnie Cię nie rajcują - odpuść, chyba, że znajdziesz chętnego do pomocy za pieniądze. No, ale to wtedy inny dział.

Link do komentarza
Share on other sites

Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto w ~20 sekund!

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj się »

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się »
×
×
  • Utwórz nowe...