Skocz do zawartości

Wykorzystanie silników wyciągniętych z zabawek


Shezza

Pomocna odpowiedź

Zacznę od tego, że jestem zielona w tym temacie, dlatego proszę o wyrozumiałość :) Mam spory asortyment silniczków z zabawek i nie wiem, jakie mają parametry. Zamierzałam zbudować światłoluba, a że nie posiadam mikroserw postanowiłam użyć do tego celu owych silniczków. Czy jest to możliwe i jeśli tak, to które z mojej kolekcji nadawałyby się do tego celu? Na silniczkach nie ma żadnych oznaczeń. Na największym jest jedynie napis SUNTECH MOTOR

39515043_512832249155140_669485723845394432_n.jpg

39685778_996513907188280_4385888244668039168_n.jpg

39755196_1352678894864735_2646074714786627584_n.jpg

39821938_251271585524510_6245013187188490240_n.jpg

39916220_1905235216225358_8539218325383675904_n.jpg

Link do komentarza
Share on other sites

@Shezza , witam na forum!

Temat dość popularny, każdy kiedyś próbował wykorzystać silniki z zabawek. Niestety najczęściej tylko producent wie co tam siedzi i nie znajdziesz nigdzie dokładnych informacji dotyczących tych napędów. Tak czy inaczej same silniki to za mało - bez przekładni wiele nie zdziałasz. Pytanie teraz czy chcesz samemu budować przekładnię czy wolisz wydać ~30 zł i kupić gotowe napędy? Jeśli zdecydujesz się na budowę przekładni to pomocny może być ten artykuł: Jak zrobić przekładnię do robota?

Link do komentarza
Share on other sites

Cześć, 

Wydaje mi się, że jeśli chcesz zbudować naprawdę prostego robota to możesz wykorzystać te silniki.
Nie będzie to mistrzostwo świata ale przecież nie o to chodzi 🙂

Jeśli ma to być światłolub, to będzie musiał skręcać, wiec musisz wykorzystać dwa identyczne silniczki.
Proponuję użyć tych silników z śmigłami, obciąć śmigła (zostawiając środkowy bęben) i wyszlifować miejsca obcięcia. Następnie w swoim robocie przymocować swobodnie obracające się koła, a silniki umocować tak, aby te bębny (środki od śmigieł) napędzały pośrednio koła, dociskając je od góry. I w ten sposób zbudujesz najprostszą przekładnię.

Sterować silnikami można regulując napięciem. Trzeba tylko wpierw sprawdzić czy np. napięcie 5V wgl je ruszy.. I uważać żeby nie spalić silniczka podczas tych prób.. albo płytki

pozdrawiam

Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

Albo nawet jeszcze bardziej, to znaczy radzę skorzystać z małej średnicy samej stalowej osi silnika. Najpierw klecisz "płytę podłogową" czyli coś płaskiego z dwoma niezleżnie obracanymi kołami i trzecim punktem podparcia w formie np. pokrywki od dezodorantu w sprayu przyklejonej pod spodem. Ważne, by koła miały sporą średnicę (4-8cm) i obwód z gumy. Szczytem marzeń byłyby kółka z gładkimi (łysymi) oponkami:

https://botland.com.pl/kola-pololu/242-kola-pololu-60x8mm-biale.html

 Na górnej stronie podwozia mocujesz wtedy silniki tak, by oś była dociskana bezpośrednio do opony. Masz wtedy przełożenie kilkadziesiąt do jednego co w zupełności wystarczy do poruszenia nawet sporego robocika. Przekładnia jest cierna, więc ważne jest by montaż silników nie był sztywny a raczej podatny, by dopasowywały się do nierówności obwodu koła/opony. No  dalej to już tylko trochę elektroniki i gotowe 🙂

Wrzuć jakiś rysunek gdy już zastanowisz się jak chcesz to zrobić, np. rzut z boku i z góry. To zwykle wiele wyjaśnia.

Same silniki tego typu (szczotkowe DC) mają za mały moment i za duże obroty by można było na ich osiach bezpośrednio osadzić jakieś koła. Widziałem też rozwiązania w których silnik był zamocowany do podłoża i podwozia pod sporym kątem, tak by to koniec jego osi dotykał podłogi i był napędem robocika. Dzięki małej srednicy takiego "koła" napędowego także uzyskujesz sesnownie małą prędkość postępową, ale tarcie stali o podłoże jest słabe i siły napędzające nie są duże. No i "kółko" o średnicy 2mm ławo wpada w szczeliny między klepkami 😞

Coś takiego jak robot z 25 sekundy filmu:

 

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Share on other sites

marek1707 uprzedził mnie, kiedy szukałem zdjęć, więc nie będę się rozpisywać, tylko podrzucę foto:

chea-line-follower-robot.thumb.jpg.659e519bb709acaf2eb856f355eba7de.jpg

Zamiast przekładni, w "moich czasach" widywało się opony zrobione ze zwykłej gumki do ścierania. Trzeba było ją ukształtować w stożek i nadziać/nakleić na wał silnika. Bardzo mała średnica dawała wystarczający moment obrotowy, żeby ruszyć takiego małego robota.

Przed rozkwitem Botlandu i innych tego typu sklepów, osobiście korzystałem z części Lego Technics - miałem całe kartony 🙂 Wystarczy tylko pokombinować z taką częścią:

lego-technic-axle-pin-with-friction-ridges-lengthwise-light-bluish-gray.thumb.jpg.a00ec0026c356d8815566c852f108f93.jpg

Czasem może się zdarzyć, że średnica wału silnika niemal idealnie pasuje w otwór powyższego adaptera. Można się nawet pokusić o klej na gorąco albo Kropelkę nalaną do środka. Oczywiście im ciaśniejsze pasowanie, tym dłużej to pochodzi. Dorobić kompatybilne z lego mocowanie i przekładnie oraz resztę napędu można zrobić w prosty sposób z klocków.

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Share on other sites

Poskładałam to do kupy na płytce stykowej, bo nie wiedziałam, czy w ogóle ruszy. No i ruszył jeden silnik a potem wszystko padło i nie mogę tego znowu ożywić. Zastanawiam się, czy nie zepsułam układu przy wyciąganiu go z płytki, bo kilka razy wygięły mi się wyprowadzenia.

1535707021429-639922090.jpg

Link do komentarza
Share on other sites

Jeśli nie wyciągałaś przy zasilanym układzie i nie ułamałaś nóżek podczas wyginania, to to go raczej nie zabiło. Jeśli dobrze widzę, że używasz L293D (to "D" jest ważne), to wszystko zależy od tego, jakie prądy te silniki pobierają podczas rozruchu, chociaż mostek ma kilka zabezpieczeń. Na Twoim miejscu, na początek przeniósłbym wszystko w inne miejsce płytki stykowej, np. przesunął o 20 "wierszy" w dół lub w górę. Płytki stykowe lubią płatać figle, szczególnie jak puści się przez nie zbyt duży prąd albo powtyka zbyt szerokie "nóżki" 🙂

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Share on other sites

Dołącz do dyskusji, napisz odpowiedź!

Jeśli masz już konto to zaloguj się teraz, aby opublikować wiadomość jako Ty. Możesz też napisać teraz i zarejestrować się później.
Uwaga: wgrywanie zdjęć i załączników dostępne jest po zalogowaniu!

Anonim
Dołącz do dyskusji! Kliknij i zacznij pisać...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.