Skocz do zawartości

Zasilanie ATmega8


Zeely

Pomocna odpowiedź

Ja dorzucę jeszcze swoje trzy grosze. Jeśli planujesz jeszcze podpiąć pod ten zasilacz/ładowarkę jakiś przekaźnik to dodaj jakieś kondensatory bo jest to praktycznie goła przetwornica i przy włączaniu jakiegoś urządzenia o sporym poborze prądu może następować reset procka.

Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

Tak elektrolity 470uF pewnie by wystarczyło na napięcie powyzej 5V czyli np 470uF 16V ale ogólnie czym wiecej tym lepiej. Jednak do takiego układu wystarczy te wspomniane 470uF

Link do komentarza
Share on other sites

TO JEST ŁADOWARKA TRANSFORMATOROWA. Ma transformator, mostek Gretza, kondensatory ceramiczne i elektrolityczne, oraz stabilizator lub dławik lub diodę zenera. Więc IDEALNIE nadaje się do zasilania uC.

Jeśli była by to ładowarka impulsowa. To owszem musi być jakiś stabilizator + dodatkowe kondensatory, ale nie jest.

Link do komentarza
Share on other sites

TO JEST ŁADOWARKA TRANSFORMATOROWA. Ma transformator, mostek Gretza, kondensatory ceramiczne i elektrolityczne, oraz stabilizator lub dławik lub diodę zenera. Więc IDEALNIE nadaje się do zasilania uC.

Trzeba tylko pamiętać, że napięcie z zasilacza transformatorowego (takiego jak ta ładowarka) "przysiada" na skutek spadku napięcia na uzwojeniach transformatora gdy pobierany jest prąd zbliżony do maksymalnego. Nie wiem co dokładnie siedzi w tej ładowarce, ale często proste wtyczkowe zasilacze transformatorowe nie mają stabilizacji i gdy nie jest pobierany z nich prąd mają na wyjściu napięcie wyższe od nominalnego (tego napisanego na obudowie). Jeśli ta ładowarka ma stabilizowane napięcie na wyjściu to nie musisz się tym przejmować.

Mówiąc w skrócie: zmierz napięcie na wyjściu ładowarki gdy nie jest nic do niej podłączone. Jeśli napięcie będzie w okolicach 4,8V to ok, podłączaj do ATmegi. Następnie zmierz czy po podłączeniu układu napięcie dalej będzie w okolicach 4,8V, jeśli napięcie spadnie do ok. 4,5V to już procesor może się resetować. Będziesz wtedy potrzebował zasilacza o większej wydajności prądowej.

Link do komentarza
Share on other sites

Trzeba tylko pamiętać, że napięcie z zasilacza transformatorowego (takiego jak ta ładowarka) "przysiada" na skutek spadku napięcia na uzwojeniach transformatora gdy pobierany jest prąd zbliżony do maksymalnego.

Dlatego napisałem żeby dać kondensator bo miałem takie zdarzenie, wyjąłem z ładowarki od telefonu zasilaczyk i jak podpiąłem pod attiny2313 z przekaźnikiem na pokładzie.

Przy chwilowych zakłóceniach w sieci procek się resetował mimo ustawienia BODEN LEVEL na 2,7V.

zmierz czy po podłączeniu układu napięcie dalej będzie w okolicach 4,8V, jeśli napięcie spadnie do ok. 4,5V to już procesor może się resetować.

Tu się nie zgodzę a mam na myśli to o czym napisałem linijkę wyżej czyli wspomniany BODEN LEVEL. Jeśli to atmega8A i ustawisz ów parametr to nie powinien nastąpić reset.

Link do komentarza
Share on other sites

Dlatego napisałem żeby dać kondensator bo miałem takie zdarzenie, wyjąłem z ładowarki od telefonu zasilaczyk i jak podpiąłem pod attiny2313 z przekaźnikiem na pokładzie.

Taki kondensator pomoże tylko, gdy większe obciążenie będzie pojawiać się tylko impulsowo. Przy stałym dużym poborze prądu, trzeba zastosować zasilacz o większej wydajności prądowej.

Tu się nie zgodzę a mam na myśli to o czym napisałem linijkę wyżej czyli wspomniany BODEN LEVEL. Jeśli to atmega8A i ustawisz ów parametr to nie powinien nastąpić reset.

W pierwszym poście jest napisane, że jest to ATmega8 (bez A i bez L) więc może pracować z minimalnym napięciem 4,5V.

Link do komentarza
Share on other sites

Ewidentnie, ładowarka ta jest transformatorową. Do tego nawet jeśli napięcie na jałowym będzie rzędu 7-8V, to bez problemu pod obciążeniem będzie miała 4.8V. Podłączałbym. Jak zaprogramowałeś żeby resetował to Ci resetował. I co do przekaźnika, dlaczego wcześniej nie zrobiłeś bilansu mocy i prądu?

Wracając do ładowarki po podłączeni minimalnego obciążenia napięcie powinno być w granicy dopuszczalnej (atmega wytrzymuje co najmniej 10V więcej niż zasilanie). Dodatkowe stabilizatory TL78xx, czy diody Zenera, to jest tylko strata mocy. Nie jeśli jest to ładowarka impulsowa. Musiałem uruchomić 120 szt. urządzeń na ładowarkach impulsowych za 3zł, stabilizator musiał być.

Link do komentarza
Share on other sites

riddyk, właśnie się zastanawiałem na wykorzystaniem ładowarek impulsowych od Nokii N95 (mniejsze od zwykłych ładowarek) do zasilania urządzeń. Podłączyłem ją do oscyloskopu i na wyjściu było równo 5V. Było oczywiście widać tętnienia z przetwornicy, ale były one rzędu dziesiątek mV, więc dlaczego musi być tam stabilizator?

Link do komentarza
Share on other sites

Ewidentnie, ładowarka ta jest transformatorową. Do tego nawet jeśli napięcie na jałowym będzie rzędu 7-8V, to bez problemu pod obciążeniem będzie miała 4.8V.

Nie byłbym taki pewny. Sam dostałem od nes'a taki zasilacz, który ma napisane: "output 6.2V", oczywiście jest to zasilacz transformatorowy. Gdy wyjście "wisi" to na wyjściu jest ponad 8V, przy obciążeniu rzędu 150mA na wyjściu jest jakieś 7,2V (dodam, że jest to zasilacz na 300mA).

Wracając do ładowarki po podłączeni minimalnego obciążenia napięcie powinno być w granicy dopuszczalnej (atmega wytrzymuje co najmniej 10V więcej niż zasilanie).

Nie do końca rozumiem tego sformułowania w nawiasie. Przecież mowa jest o zasilaniu atmegi, chcesz ją zasilać z 8V? Albo inaczej, raz 6, raz 8... w zależności od tego czy zaświecisz diodami czy też nie (bo większy prąd popłynie) etc...

Link do komentarza
Share on other sites

Taki kondensator pomoże tylko, gdy większe obciążenie będzie pojawiać się tylko impulsowo.

Przekaźnik przecież pobiera stosunkowo duży prąd tylko w chwili załączania, później jest już nieduży.

dlaczego wcześniej nie zrobiłeś bilansu mocy i prądu?

to był szybki projekt na szybko, płytka nie do tego do czego miała być, wykorzystałem co miałem pod ręką aby tylko działało.

Ale nie ważne, nie o tym temat.

Link do komentarza
Share on other sites

Ewidentnie, ładowarka ta jest transformatorową. Do tego nawet jeśli napięcie na jałowym będzie rzędu 7-8V, to bez problemu pod obciążeniem będzie miała 4.8V.

Nie byłbym taki pewny. Sam dostałem od nes'a taki zasilacz, który ma napisane: "output 6.2V", oczywiście jest to zasilacz transformatorowy. Gdy wyjście "wisi" to na wyjściu jest ponad 8V, przy obciążeniu rzędu 150mA na wyjściu jest jakieś 7,2V (dodam, że jest to zasilacz na 300mA). .

A tu mówimy od zasilaczu 4.8V.

Jest to transformatorowy ma kształt podobny do sześcianu, dodatkowo jest to stara konstrukcja. Bardzo podobna do ładowarki starej nokii 3.7V. Impulsowe są w prostokącie. A jeśli "troszkę" waży to z 100% pewnością można to stwierdzić, że transformatorowa.

Identyczną sytuacje masz z stabilizatorem TL7905. teoretycznie napięcie -5V, a jeśli jest obciążone kondensatorem to -7V.

Każde urządzenie elektroniczne, elektryczne, nie działało dlatego, że są inne parametry pracy niż założone przez projektanta to by nic nie działało. Żarówka gaśnie przy 140V, świetlówkowa przy 190V. Nigdy w sieci nie ma 230V. Zawsze jest tolerancja układu. AVR testowałem i działa na 6V. Zawsze możesz śmiało założyć że układ bez problemu będzie działał na +/-10% wartości, no chyba że jesteś audiofilem i wyliczyłeś rezystor z filtru wejściowego.

Wracając do ładowarki po podłączeni minimalnego obciążenia napięcie powinno być w granicy dopuszczalnej (atmega wytrzymuje co najmniej 10V więcej niż zasilanie).

Nie do końca rozumiem tego sformułowania w nawiasie. Przecież mowa jest o zasilaniu atmegi, chcesz ją zasilać z 8V? Albo inaczej, raz 6, raz 8... w zależności od tego czy zaświecisz diodami czy też nie (bo większy prąd popłynie) etc...

W datasheecie, jest napisane że nie zniszczymy AVR podpinając +10V, -10V, jest w tym wypadku idioto odporny i dobrze. Jeśli chcemy wielce dokładać kondensatorów, to będziemy podbijali napięcie. Kojarzy wam się tak zwany cosinus fi (cosφ) każdy zakład pilnuje żeby nie przejść na pojemnościowy, bo cą cholerne kary za to. Między innymi tego ja pilnuje tego w mojej pracy. Jeśli bym wymagał od zasilania za 4 zł dobrej stabilizacji i zakresu to bym się przeliczył.

Jeśli by wstawił stabilizator tl/lm7805, to traci co najmniej 0,5V na stabilizacji i ma już 4.3V, a i AVR może nie ruszyć. W IMO ruszy. Dodając diodę Zenera 4,7V, musi dołożyć rezystor szeregowo z diodą, gdzie zgubi się sporo mocy, dodatkowo cholernie się to grzeje, można się poparzyć.

W takich konstrukcjach dodaje się sporej pojemności kondensatory żeby wygładzić prąd, co podbija napięcie na biegu jałowym, jakiekolwiek obciążenie powinno sprowadzić napięcie na znamionową wartość (nie mówię tu o rezystorze 100MΩ). A zrobienie projektu gdzie diody przygasają bo się przyciski naciska, uczy tego żeby nie stosować tandetnych zasilaczy i dawać rezystor ograniczający prąd.

Link do komentarza
Share on other sites

Dołącz do dyskusji, napisz odpowiedź!

Jeśli masz już konto to zaloguj się teraz, aby opublikować wiadomość jako Ty. Możesz też napisać teraz i zarejestrować się później.
Uwaga: wgrywanie zdjęć i załączników dostępne jest po zalogowaniu!

Anonim
Dołącz do dyskusji! Kliknij i zacznij pisać...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.