Skocz do zawartości

Micro Bit - zestaw do nauki programowania od BBC


Komentator

Pomocna odpowiedź

html_mig_img
BBC, czyli brytyjski odpowiednik naszego TVP, postanowiło zająć się problemem niedoboru inżynierów w Wielkiej Brytanii.Nowy projekt zakłada wyprodukowanie i rozdanie miliona prostych komputerków, które pozwolą zainteresować dzieci programowaniem.

UWAGA, to tylko wstęp! Dalsza część artykułu dostępna jest na blogu.

Przeczytaj całość »

Poniżej znajdują się komentarze powiązane z tym wpisem.

Link do komentarza
Share on other sites

"BBC, czyli brytyjski odpowiednik naszego TVP" - hahahahaha, piątkowy dowcip 🙂

Tak, u nas 15 lat temu w Telewizji Edukacyjnej była fajna Kuchnia z eksperymentami, a w Joysticku Kaczor pykał w strategie. Dziś, gdy BBS tworzy jedne z najlepszych dokumentów na świecie, ma plany zainteresowania dzieci techniką, o którą coraz bardziej opiera się świat, TVP postawiła na gwiazdy tańczące na lodzie i M jak miłość.

A co do meritum. Krok odważny (głównie finansowo), ale świetny. Ich 7. latkowie będą pracować na lepszym sprzęcie niż nasi inżynierowie na studiach (ja na Motoroli 6800 i 80C2051 jechałem a nie byłem na kierunku "kustosz").

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Share on other sites

"BBC, czyli brytyjski odpowiednik naszego TVP" - hahahahaha, piątkowy dowcip

TVP, to również największy, publiczny nadawca TV. Na tym podobieństwa się kończą, ale jednak 🙂

Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

Pomysł zacny 🙂

Nie urodziłem się w czasach kiedy w telewizji emitowany był program pt. Przybysze z Matplanety czy inne tego typu programy edukacyjne, których teraz brakuje. Emitowane programy w telewizji są coraz gorsze i coraz mniej osób (takie odnoszę wrażenie studiując dziennie na kierunku bardzo technicznym) interesuje się techniką czy programowaniem. Może i u nas w kraju dałoby się coś takiego zapoczątkować? Wtedy od najmłodszych lat dzieci miałyby styczność z programowaniem i elektroniką która jest i będzie dosłownie wszędzie.

Myślę, że jak projekt ten osiągnie sukces to i u nas ktoś się zastanowi nad czymś takim- choć pewnie minie wiele lat zanim to się stanie.

Link do komentarza
Share on other sites

Slawus, pewnie chodziło mu o większe skomplikowanie procesu produkcyjnego, zwiększenie kosztów (przez dłuższe wycinanie) i ogólne pogorszenie ułożenia PCB na formatkach 😃

Link do komentarza
Share on other sites

Autorzy pomysłu twierdzą, że układzik ma być bardzo prostym komputerkiem programowanym w środowiskach typu Scratch. Mamy więc obok "dorosły" komputer/notebook na którym graficznie układamy i zestawiamy bloczki algorytmu, wpisujemy w niektóre jakieś liczby lub teksty, kompilujemy i jednym kliknięciem przesyłamy gotowy kod do naszego Microbita. W założeniu nie będzie to żadna Linuxowa maszyna tylko raczej gadżet w modnym(?) ostatnio temacie Internet-of-Things (IOT). Będzie wyposażony w prosty kontroler, niskomocowy interfejs radiowy Bluetooth LP i wyświetlacz z diodek LED ułożonych w matrycę 5x5. Można go będzie np. przyszyć do ubrania 😐 , połączyć się ze smartfonem i przesłać z tamtąd jakiś nowy obrazek, animację lub tekst przeznaczony do wyświetlenia i/lub przewijania przez "ekran" LED. Trochę to brzmi żałośnie i właśnie zbytnią prostotę zarzucają przeciwnicy tego rozwiązania. Jednak z tego co czytam, największą bolączką projektu jest brak.. odpowiednio przygotowanych nauczycieli. Czy z własnego doświadczenia potraficie wskazać jakiegoś nauczyciela z podstawówki lub gimnazjum, który byłby w stanie ciekawie opowiadać o programowaniu, umiał odpalić np. Malinę i coś na niej zrobić? Choćby właśnie w Scratch'u? No właśnie.. Po drugiej stronie Kanału jest podobnie. Jak się okazuje łatwiej wyprodukować i rozdać milion gadżetów (mają być dystrybuowane już pod koniec tego roku) niż znaleźć w szkołach dorosłych ludzi mogących to jakoś ogarnąć i pociągnąć. Oczywiście będzie wielka akcja promocyjna, materiały do lekcji i mnóstwo gotowych przykładów, ale.. sam nie wiem. Niby ma to być tylko na start, na zachętę a dalej to już Arduino, Malina, PCty itd, ale ten początek musi być w jakiś sposób fascynujący. Czy Wasi młodsi bracia i siostry byliby tym zainteresowani?

BTW: Ciekaw jestem specyfikacji sprzętu, może jednak coś tam pod spodem będzie ciekawego. Jedną z propozycji autorów jest wyświetlanie obrazów podczas szybkiego machania w ciemności - a więc będzie konieczny jakiś rodzaj czujnika przyśpieszenia. No i te duże otwory po bokach. Są opisane jak złącza (C0-C5, PWR i GND), więc może da się jakoś łączyć więcej tych maluchów ze sobą lub podłączać jakieś przygotowane rozszerzenia? Wtyczkami bananowymi? Śrubkami M3? Przepraszam, przecież to Wielka Brytania więc raczej UNC 4-40? 🙂

Link do komentarza
Share on other sites

Widzę, że mieliście zdecydowane lepsze źródło niż ja, skoro tyle szczegółów technicznych wyciągnęliście.

Scratch nie jest zły. Szczególnie, że musimy pamiętać o głównych odbiorcach projektu 7 latkach. Z nauczycielami faktycznie może być ciężko. Jednak mam wrażenie, że gdy będą dobre materiały, to część dzieciaków sama szybko to podłapie 🙂 W końcu programowanie nie będzie dużo trudniejsze od grania w gry na ich telefonów.

Link do komentarza
Share on other sites

A ja myślę, że to będzie prawie jednorazowa zabawka i wielkie nieporozumienie techniczne. Spójrzcie na to piękne złącze micro usb, po kilku włożeniach złącza po prostu urwie się. Na płytce widzę pady pod inne gniazdo, z podwójnymi blaszkami, ale one przy RoHS też nie wytrzymają zbyt długo, szczególnie w rękach 7-latka.

Link do komentarza
Share on other sites

Atmega programowana w Scratchu? Dlaczego nie. Myślę że to ma jakiś tam sens, no i dla 7-latka faktycznie lepsze będzie to niż Aduino.

Czy z własnego doświadczenia potraficie wskazać jakiegoś nauczyciela z podstawówki lub gimnazjum, który byłby w stanie ciekawie opowiadać o programowaniu, umiał odpalić np. Malinę i coś na niej zrobić?

Malinę nie, ale inne rzeczy tak. Skoro niektórzy z nauczycieli (z gimnazjum) dają sobie radę z tym: http://www.trobot.pl/sklep/m-system-1-0/m-system-sterownik-1-0/ , to myślę że microbit nie będzie problemem.

Na Sumochallenge 2014 startowali gimnazjaliści z robotami zbudowanymi na bazie tego kontrolera podanego powyżej.

Link do komentarza
Share on other sites

Z tamtąd 😳 nie pasowało mi od razu, przyjrzałem się, skrzywiłem, ale.. puściłem - późno było 😐 Dzięki, zapamiętam.

Ja po cichu żywię nadzieję, że jednak wstawią tam coś, co pozwoli wykorzystać płytkę na wiele sposobów i nie skończy się na wyświetleniu literki 5x5. Z drugiej strony - tak sobie jeszcze wczoraj myślałem - do samego rozpoczęcia przygody z programowaniem nie trzeba wiele. Przecież to nie ma być docelowa platforma tylko gadżet na pierwszy.. miesiąc(?). Jak słyszę o komputerze dla szkół to widzę klasę wyposażoną w 20 maszynek na których przez cały rok uczniowie klepią (czasem niezrozumiałe i nieciekawe) kody wskazane przez nauczyciela. A może ma być inaczej? Może potrzebny jest i często wystarczy prosty zapalnik? Jak już ktoś załapie ideę tworzenia algorytmu i "przelewania" go w sprzęt, będzie miał otwartą drogę do całej masy innych komputerków. Być może chodzi tylko o wskazanie, o przekonanie "Yes, you can".

Nie twierdzę, że fajnych, otwartych i łebskich nauczycieli nie ma wcale. Tu będą potrzebne pewne szczególne umiejętności a jeśli zmusimy Panią od Muzyki do prowadzenia zajęć z plastyki, to dostaniemy lekcję historii sztuki wg podręcznika, z wykuwaniem na pamięć daty urodzin Picassa włącznie. Nikt nawet nie zacznie malować. Akurat spędziłem prawie godzinę z kilkoma nauczycielami w Manufakturze właśnie na rozmowach o tym projekcie. Nie byli zachwyceni wsparciem a do wielu rzeczy musieli dochodzić sami. Gdyby nie bezpośrednia współpraca miedzy nimi, byłoby marnie. Ciekawe czy projekt Trobota będzie się rozwijał - to będzie najlepszym wyznacznikiem jakości jego wdrożenia. Ile zespołów zobaczymy na kolejnych zawodach w ratowanie misia?

Link do komentarza
Share on other sites

Ciekawe czy projekt Trobota będzie się rozwijał

Mam nadzieję że będzie się rozwijał. To jest poważna próba wprowadzenia robotyki jako stałego elementu zajęć technicznych czy informatyki w gimnazjach. Dzięki temu dzieciaki które w innych okolicznościach nie miałyby szansy na kontakt z robotyką mogły tego spróbować. Jasne że nie wszystko było idealnie, nie na wszystko też mieliśmy wpływ. To że nauczyciele dali sobie radę i dzielili się doświadczeniami to tylko dobrze - to też ważny aspekt projektu. Po tych niemal już dwuletnich doświadczeniach, wiemy jak to zrobić jeszcze lepiej 🙂

Na zakończenie: zmontowany przez nas filmik pt. "Co robot robi w szkole?":

i kanał Facebook jednej ze szkół: https://www.facebook.com/pages/Gimnazjum-im-Jana-Paw%C5%82a-II-w-%C5%81%C4%99czycy/294315763303

Link do komentarza
Share on other sites

Dołącz do dyskusji, napisz odpowiedź!

Jeśli masz już konto to zaloguj się teraz, aby opublikować wiadomość jako Ty. Możesz też napisać teraz i zarejestrować się później.
Uwaga: wgrywanie zdjęć i załączników dostępne jest po zalogowaniu!

Anonim
Dołącz do dyskusji! Kliknij i zacznij pisać...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.