Skocz do zawartości

Relacja z 3D Show


Treker

Pomocna odpowiedź

html_mig_img
W piątek odwiedziłem największe w Polsce targi druku przestrzennego 3D Show. Impreza odbyła się na terenie Politechniki Warszawskiej.Tym razem zamiast robotami gmach zapełnił się drukarkami 3D oraz skanerami.

UWAGA, to tylko wstęp! Dalsza część artykułu dostępna jest na blogu.

Przeczytaj całość »

Poniżej znajdują się komentarze powiązane z tym wpisem.

Link do komentarza
Share on other sites

Odpowiedź na Twoje pytanie, prosto od producenta (Jelwek):

"Obecna wersja nie przewiduje wprowadzania modyfikacji. Możliwe, że w przyszłość firma zaprezentuje zegarek modułowy."

Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

Kwestia gustu to rzecz podstawowa - jednym się będzie podobał, innym nie. Jelwek Watch ma jednak jeszcze dodatkowe wartości. Wygląda jakby był z drewna - przez to wyróżnia się na tle innych zegarków - potencjalnie więcej osób zwróci na niego uwagę. Fakt, że został wydrukowany w 3D, póki co też stawia go w świetle "rzeczy wyjątkowej". Gdy dodamy, że zegarek zakupiliśmy w ramach kampanii crowdsourcingowej - to mamy już całkiem ciekawą historię do opowiedzenia osobie, która zwróci uwagę na to, że nosimy na ręce ciekawie wyglądający zegarek...

Unikalność to wartość za którą ludzie są skłonni wydawać dodatkowe pieniądze - nawet jeśli obiektywnie wydaje się to być nieracjonalne. Przykładowo dwa takie same długopisy mogą mieć diametralnie różną cenę - o ile jeden z nich należał kiedyś do bardzo znanej osoby. Podobnie ze znaczkiem, na którym samolot przypadkowo został wydrukowany do góry nogami. Popularnym trikiem marketingowym jest wypuszczanie produktu w ramach limitowanej edycji - tylko po to by wytworzyć u konsumenta dodatkowe poczucie "unikalności".

Link do komentarza
Share on other sites

Marooned -postawiłeś bardzo dobre pytanie. Wydaje się, że w czasach gdy większość ludzi nie rozstaje się w ciągu dnia z telefonem komórkowym, funkcja zegarka jako przedmiotu potrzebnego do odmierzania czasu zeszła na dalszy plan. Dziś zegarek często traktowany jest jako ozdoba - część garderoby, którą można porównać z biżuterią. W komunikacji niewerbalnej w relacjach biznesowej, zegarek jest formą manifestacji posiadanego statusu - podobnie jak drogi garnitur.

Link do komentarza
Share on other sites

"..zegarek jest formą manifestacji posiadanego statusu - podobnie jak drogi garnitur" 🙁

Naprawdę myślisz, że wielki i nieporęczny zegarek wyglądający na drewniany jest manifestacją posiadanego statusu, czy to tylko taki zasłyszany, marketingowy bełkot? Bez urazy, ale prawdziwy Yoda chyba w grobie się przewraca słysząc tak snobistyczne - przepraszam, "ciekawe historie do opowiadania". Współczuję życia wśród rozmówców zwracających uwagę na "rzecz tak wyjątkową" i szczerze zaczynam doceniać, że nie muszę utrzymywać tego rodzaju "niewerbalnych komunikacji biznesowych". W moim świecie wystarczy coś umieć i umieć się tym podzielić, ale może w Odległej Galaktyce nadeszły mroczne czasy i jest inaczej...

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Share on other sites

"Naprawdę myślisz, że wielki i nieporęczny zegarek wyglądający na drewniany jest manifestacją posiadanego statusu, czy to tylko taki zasłyszany, marketingowy bełkot?"

To czy zegarek Jelweka jest wielki i nieporęczny to kwestia gustu (subiektywnej oceny), a to, że są ludzie, którzy przywiązują wagę do swojego ubioru (nawet jeśli Ty tego nie pochwalasz) oraz to, że ubiór ma znaczenie w komunikacji niewerbalnej - to nie żaden marketingowy bełkot tylko fakt. Co więcej dzieje się tak nawet w kulturach pierwotnych (jako pierwszy dokładnie zbadał i opisał to zjawisko wybitny polski antropolog prof. Bronisław Malinowski).

W żadnej swojej wypowiedzi nie wartościowałem czy to dobre czy złe, że ludzie używają zegarka i garnituru w celach innych niż odmierzanie czasu czy zapewnienie sobie odzienia. Wskazałem tylko, że tak jest - a zrobiłem to po to by podać argument na to, że zegarek Jelwek może znaleźć swoich nabywców.

Nie twierdzę też, że rozmowa o zegarku ma zastępować pogłębione dysputy o metafizyce, ale potrafię sobie wyobrazić, że czasami może być ciekawym "small talkiem" pomagający nawiązać rozmowę (i nie wynikającym wcale ze snobizmu).

Jeśli w Twoim otoczeniu (rodzina, znajomi, sąsiedzi, współpracownicy) na prawdę nie znajdziesz nikogo kto zwraca uwagę na swój ubiór, to faktycznie możemy się zastanawiać czy ktoś tu nie żyje w Odległej Galaktyce...

" A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" F.N.

Link do komentarza
Share on other sites

Tak, rzeczywiście, ocena nienormalnie wielkiego zegarka naręcznego jako nieporęcznego gadżetu jest bardzo subiektywna i nie poparta żadnymi badaniami rynkowymi. Być może na taką obudowę zwykłego mechanizmu zegarkowego ludzie czekali wiele lat a tu proszę - ktoś wreszcie to zrobił. Brawo.

Gdybym miał kupować takie rzeczy z myślą o tematach do rozpoczynania rozmów, byłbym idiotą - to także subiektywna ocena. W kontekście "smal talków" każda rzecz lub myśl we Wszechświecie jest niezłym starterem - naprawdę nie musi być wydrukowana w 3D z imitacji drewna. Natomiast dobrze, by pasowała do sytuacji, rozmówcy, jego nastroju albo zainteresowań, itd. Tak, oczywiście, zegarek też może być - tak samo jak plastikowy pingwin czy skaleczenie na palcu.

Byłoby jednak niedobrze, gdyby dyskusję o targach 3D zdominowała nazwa jednej firmy i ciekawostka przez nią zrobiona - mam nadzieję, że nie o to Ci chodzi. Popularność tego tematu dobrze zweryfikuje w niedalekiej przyszłości ilość pieniędzy która spłynie - lub nie - do projektu. Ludzie dostali do rąk pewne nowe, potencjalnie szerokie możliwości tworzenia realnych przedmiotów a nie tylko plików na dyskach. Jedni będą drukować wsporniki do robotów, inni sztukę użytkową a jeszcze inni "gołą babę" - tylko dlatego, że mogą. Dla mnie jako technokraty nierozumiejącego niuansów dress codów najciekawsza obecnie jest sama technologia 3D, jej rozwój, kierunki i rozwiązania oraz jej wpływ na nas samych, na naszą kreatywność i zmiany sposobów myślenia.

Jako żywo zainteresowany zakupem 3D do firmy, spędziłem na targach wiele godzin na oglądaniu sprzętów i dyskusjach o szczegółach rozwiązań. Czy ktoś z forumowiczów ma dostęp do drukowania 3D z fazy ciekłej (żywica, laser itp)? Jak to wygląda w praktyce? Koszty? Wygoda? Czy cena jest warta uciążliwości jej stosowania? Bo co do jakości wydruków jestem już przekonany.

Link do komentarza
Share on other sites

Gorzej, jak właściciel tego zegarka spotka na swojej drodze jegomościa z takim czasomierzem.

Podzielam w pełni zdanie Marka, ale rozumiem też, że żyjemy w czasach, gdzie zbyt wiele osób przywiązuje wagę do wspomnianego statusu. To trochę jak podejście niektórych do samochodu, dla których to nie środek lokomocji, a pokazanie, że nie trzeba jeździć z pospólstwem komunikacją zbiorową.

Myślę, że na targach to będzie "jedna z wielu" ciekawostek, nic więcej. Zdecydowanie bardziej ciekawym tematem jest upowszechnienie "druku" w żywicy światłoutwardzalnej znacząco poprawiającej jakość domowych wydruków.

Link do komentarza
Share on other sites

Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto w ~20 sekund!

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj się »

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się »
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.