Kursy • Poradniki • Inspirujące DIY • Forum
Blossom to dzieło współpracy pomiędzy Uniwersytetem Cornella i Google ZOO. Jego pomysłodawca, Guy Hoffman, zauważył, że wraz ze wzrostem popularności najróżniejszych urządzeń elektronicznych, rośnie również zainteresowanie rękodziełem. Połączenie tych trendów może być kluczem do sukcesu.
Realistyczne niedoskonałości, przypominające żywy organizm, nie kończą się na ręcznie wykonanej powłoce. Wewnątrz również znajdują się podatne i elastyczne elementy, dzięki którym wykonywane ruchy nie są płynne, a kształt całości jest zawsze nieco nieregularny.
Z założenia Blossom nie posiada oczu (Guy Hoffman nie chciał wywoływać iluzji, że maszyna naprawdę widzi i rozumie ludzi), ale oczywiście można je samodzielnie przyszyć.
Robot ma pracować z dziećmi ze spektrum autyzmu, ucząc je reakcji empatycznych. Jego pierwszym zadaniem jest towarzyszenie podczas oglądania filmików i fizyczne reagowanie na przedstawione w nich wydarzenia. Ma to wyzwalać w dzieciach pozytywne emocje wobec urządzenia, a także wobec treści, które mu się „podobają”.
Obecnie interakcje Blossom z filmikami są zaprogramowane. W przyszłości technologia maszynowego uczenia się TensorFlow ma umożliwić mu autonomiczne rozpoznawanie emocji ukrytych w obrazach i dźwiękach.
Na razie cena mechanizmu jest zaporowa dla zwykłych ludzi, ale twórcy chcą ją zminimalizować. Być może już niedługo ręcznie wykonany robot, podobnie jak własnoręcznie uszyta lalka, stanie się jedynym w swoim rodzaju upominkiem dla najbliższej osoby.
Źródło: [1]
To nie koniec, sprawdź również
Przeczytaj powiązane artykuły oraz aktualnie popularne wpisy lub losuj inny artykuł »
Trwa ładowanie komentarzy...