Kursy • Poradniki • Inspirujące DIY • Forum
500 miligramów to tylko tyle, ile waży spinacz do papieru, ale w tym przypadku potrzebna jest nadludzka siła. Określenie “mikroskopijny” nie jest przenośnią – stworzony przez inżynierów z Uniwesytetu Stanford robocik został zmontowany właśnie pod mikroskopem.
Jeszcze silniejszy jest robot μTug o wadze 12 gramów, który potrafi unieść aż 24 kilogramy, czyli 2000 razy tyle, ile sam waży. To tak, jakby człowiek udźwignął wieloryba – płetwala błękitnego.
Gdzie leży sekret supersiły?
Potężny silnik daje dużą wytrzymałość teoretyczną, ale sam z siebie nie gwarantuje sukcesu w praktyce. Inżynierom ze Stanford za wzór służyły stopy gekonów. Odnóża robota pokryte są małymi gumowymi kolcami, które przyczepiają się do podłoża. Pod naciskiem kolce zginają się i zwiększają swoją powierzchnię, przez co rośnie także przyczepność. Gdy urządzenie podnosi stopę, wypustki z powrotem prostują się, a przyczepność spada.
Ten sposób poruszania się jest bardzo powolny, ponieważ przynajmniej jedna stopa musi zawsze trzymać się podłoża. Przypomina to chód gąsienicy. Twórcy supersilnych robotów twierdzą, że będą one przydatne np. na budowach, gdzie dźwiganie ciężkich elementów jest koniecznością.
Źródło: [1]
To nie koniec, sprawdź również
Przeczytaj powiązane artykuły oraz aktualnie popularne wpisy lub losuj inny artykuł »
Trwa ładowanie komentarzy...