bartekwr1335 Napisano Styczeń 9, 2011 Udostępnij Napisano Styczeń 9, 2011 Jak w temacie. Czy wystarczy lutownica z ostrym grotem i penceta??? Narazie chce pobawić się rezystorkami itd. Proszę o jakieś podpowiedzi.
Sabre Styczeń 9, 2011 Udostępnij Styczeń 9, 2011 Ja lutowałem zwykłą lutownicą transformatorową ze specjalnym grotem przypominającym Y, jeszcze wcześniej lutowałem zwykłym drucikiem 0,5mm, ale przełączałem lutownicę na 45W.
riddyk Styczeń 9, 2011 Udostępnij Styczeń 9, 2011 Wystarczy ostry grot 0,4-0,8mm i ostra penceta, nic więcej.
bartekwr1335 Styczeń 9, 2011 Autor tematu Udostępnij Styczeń 9, 2011 Mam lutownicę 40W, więc nie powinno być z tym problemu. Skoro tak to chyba jutro wstąpie do sklepu i kupię jakieś SMD. Dzięki Sabre [ Dodano: 09-01-2011, 21:57 ] Wiecie pytałem z ciekawości, bo widziałem w jakimś internetowym sklepie opaskę uziemiającą, czy coś takiego. Ale skoro tak to ta opaska jest chyba do jakiś zaawansowanych układów. Jeszcze raz dzięki
Patryk614 Styczeń 9, 2011 Udostępnij Styczeń 9, 2011 Jeśli chodzi ci o opaskę uziemiającą na rękę to nie jest ona do zaawansowanych układów tylko podczas lutowania na naszym ciele powstają ładunki elektrostatyczne które po dotknięciu elementu mogą uszkodzić elektronikę. [ Dodano: 09-01-2011, 22:08 ] Ale bez obaw bez tego nic się nie stanie.
S-View Styczeń 9, 2011 Udostępnij Styczeń 9, 2011 Jak robiłem kiedyś testy tej opaski to tak... Programowałem w pewnej firmie jakies małe smdki nie wiem co to było bo tylko kropka oznaczająca kierunek wkładania do programatora na tym była;) Wiec tak z opaską na 1000 szt zaprogramowanych średnio od 20 do 30 było uszkodzonych bez opaski na 1000szt zaprogramowanych od 40 do 50 szt uszkodzonych:) tylko ze ja tam programowałem 10000szt dziennie:) wiec czasem zdazało sie ze z opaską miałem i 100 uszkodzonych:) ale ogólnie na tak wielką produkcje dzwonków bo tam dzwonki programowali to to sie opłaca taką opaske zainwestowac:) w domu? nie potrzebne Ja lutuje stacją lutownicza z cienkim grotem:) a najpierw sobie przyklejam na takim kleju silikonowym elementy nie wiem co to za klej mam go własnie z tamtej pracy:D ale to głownie tylko przy rezystorach:) bo lutując procka wystarczy przylutowac jedną nóżke i sie trzyma;)
pawel Styczeń 9, 2011 Udostępnij Styczeń 9, 2011 Jeżeli ktoś się obawia, że uszkodzi układ, to może chwycić się kaloryfera, żeby ściągnąć ładunek do ziemi. Trochę już kontrolerów zaprogramowałem i jeszcze nigdy żadnego w ten sposób nie uszkodziłem, ale to zależy jednak od technologi wytwarzania układów. S-View, Chyba wiem co to za firma, to chyba tam pamięci były a nie kontrolery, ale nie wiem dokładnie bo tam na szczęście nie pracowałem.
S-View Styczeń 9, 2011 Udostępnij Styczeń 9, 2011 Ja mam na myśli Firme Z . . . . W sumie na szczescie miałem tam tylko praktyki w technikum no i ostatnio staż 3 miesiace:) Co to było to nie wiem serio. Wiem ze to potem do jakichs przełaczników czasowych pakowali:) A te niezaprogramowane sztuki to sądze ze po prostu wada produkcyjna;)
nes86 Styczeń 10, 2011 Udostępnij Styczeń 10, 2011 Wystarczy ostry grot 0,4-0,8mm i ostra penceta, nic więcej. To jest niezbędne minimum, do komfortowej pracy przydałaby się jeszcze stacja lutownicza i topnik.
OldSkull Styczeń 10, 2011 Udostępnij Styczeń 10, 2011 Najważniejsza ostra i dość sztywna pęseta (taka za 5zł komplet odpada, takie jak 15zł komplet jak isę trafi dośćostra może już być), kolejny najważniejszy topnik lub pasta lutownicza (najlepiej jedno i drugie), do tego cienka cyna max 0.5mm2. Grot nie musi być wcale cienki, tylko nie wolno przesadzać z ilością cyny, bo się będę ścieżki i nóżki zlepiać. Ścieżki dobrze jak są przed lutowaniem elementó pocynowane.
Nawyk Styczeń 11, 2011 Udostępnij Styczeń 11, 2011 Bardzo przydaje się też taśma rozlutowująca, tzw. plecionka - idealna na wypadek zwarć między wyprowadzeniami układów.
OldSkull Styczeń 11, 2011 Udostępnij Styczeń 11, 2011 i można ją w wielu przypadkach zastąpić odsysaczem, który również warto mieć.
Bobby Styczeń 11, 2011 Udostępnij Styczeń 11, 2011 Ja jako plecionki używam ekranu z przewodu antenowego, ważne, by był miedziany. Tylko dobrze go nasączyć kalafonią lub używać innego topnika w trakcie pracy.
Dar.El Styczeń 15, 2011 Udostępnij Styczeń 15, 2011 Witam Ile tych ładunków elektrostatycznych jest na nas w trakcie lutowania, zależy od krzesła na którym siedzimy. Najlepiej siedzieć na drewnianym i po kłopocie, choć i jakość podłogi ma znaczenie. Lutuję bez opaski i nie mam żadnych problemów, ale mam jeden element który pada od prądu upływu z lutownicy (nie jest uziemiona) i muszę ją odłączać od zasilania na czas lutowania tranzystora 2N7002. Do lutowania elementów SMD potrzebna jest przede wszystkim cienka cyna z topnikiem, którego nie trzeba zmywać (no clean), cienki grot ale bez przesady i nietrzęsące się ręce .
matrix Styczeń 15, 2011 Udostępnij Styczeń 15, 2011 A ogólnie w elektronice przy lutowaniu bardzo ważne jest to co mamy na sobie. Przede wszystkim żadnych polarów na siebie.
Pomocna odpowiedź
Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto w ~20 sekund!
Zarejestruj nowe konto, to proste!
Zarejestruj się »Zaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się »