W dniu dzisiejszym odbyła się konferencja DJI, firmy która zmieniła sposób w jaki postrzegamy dziś quadrcoptery. Producent bardzo popularnych Phantomów zaprezentował nowość - Mavic PRO.
Quadrocopter ten przeznaczony jest dokładnie dla tych samych osób, które zachwycały się GoPro Karma. Kto wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku?
Dla przypomnienia, tydzień temu świat obiegła informacja o GoPro Karma. Długo oczekiwany dron od GoPro nareszcie trafi do sprzedaży. Media zachwycały się kompaktową konstrukcją, składane ramiona i dedykowany plecak sprawiły, że Karma wydawała się idealna dla wszystkich aktywnych osób, które chciałyby mieć zawsze pod ręką drona z kamerą.
Euforia na temat produktu od GoPro chyba jednak szybko minie...
Mavic PRO, to najnowsze dziecko DJI, którego cechą charakterystyczną są również rozkładane ramiona. Wszystko działa jednak inaczej od mechanizmu przedstawionego przez GoPro. Dzięki temu ten quadrocopter mieści się w kieszeni!
Mavic PRO - rozkładanie ramion.
Oczywiście jednak, to nie składane ramiona są tutaj najważniejsze. Najważniejsza jest "latająca kamera", która w tym wypadku została schowana za przezroczystą kopułą. Dzięki temu optyka wraz z gimbalem są bezpieczniejsze. Oczywiście sprzęt ten rejestruje obraz w 4K.
Nowy quadrocopter na jednym ładowaniu będzie mógł latać do 27 minut. W połączeniu z aparaturą zapewniającą łączność w promieniu 7 km daje to naprawdę duże możliwości!
DJI jest znane z tego, że ich quadrocoptery mogą być kontrolowane dosłownie przez każdego. Odpowiada za to komputer pokładowy, który dobrze dba o bezpieczeństwo konstrukcji. Mavic PRO charakteryzuje się ponoć jeszcze łatwiejszym sterowaniem.
Wszystko za sprawą 4 czujników przeszkód oraz lepszego odbiornika GPS/GLONASS. Jak podaje producent funkcja automatycznego powrotu do punktu startu ma działać jeszcze dokładniej, dron ma wracać praktycznie dokładnie w to samo miejsce.
Widok operatora Mavic PRO.
Aby rozwiązanie było w pełni mobilne konieczny był również nowy, zminiaturyzowany kontroler, który pozwala na łatwe zamocowanie telefonu (służącego za wyświetlacz).
Co ciekawe tym razem od razu postawiono również na FPV. Dzięki specjalnym okularom znanym z rozszerzonej rzeczywistości możemy cieszyć się widokiem prosto z kokpitu drona. To wszystko w trybie sportowym, w którym Mavic osiąga 65km/h!
Autonomiczne omijanie przeszkód (ścian, słupów, gałęzi) również nie stawowi problemu dla Mavic PRO.
Dużym zaskoczeniem w przypadku premiery GoPro Karma był brak trybów autonomicznego śledzenia obiektów. Na szczęście Mavic PRO nadrabia te braki, ponieważ do dyspozycji dostajemy kilka takich trybów. Więcej informacji na temat znaleźć można na filmie promocyjnym:
Mavic Pro jest dostępny w przedsprzedaży. Do pierwszych klientów trafi w połowie października.
Aktualizacja, 28.09.2016 09:00
Ceny zaczynają się już od 749$, za wersję bez kontrolera (można sterować telefonem). Komplet, czyli drona + dedykowany kontroler można zakupić za 999$.
Na konferencji prasowej przedstawiono jeszcze dwie bardzo ciekawe funkcje. Pierwszą z nich jest sterowanie gestami. Wystarczy włączyć drona i wystartować go. Od tego momentu można posługiwać się gestami (odpowiednie machanie rękami). Mavic PRO rozpozna komendy i na ich podstawie będzie mógł zacząć śledzić konkretną osobę lub zrobić zdjęcie.
Wbudowana kamera oraz niezawodny system przesyłu obrazu w jakości HD na żywo pozwala również na prowadzenie transmisji lotu bezpośrednio z drona np. na Facebooka. Oczywiście dostęp do Internetu zapewnia w tym przypadku telefon podłączony z kontrolerem.
Dołącz do 30 tysięcy osób, które otrzymują powiadomienia o nowych artykułach! Zapisz się, a otrzymasz PDF-y ze ściągami (m.in. na temat mocy, tranzystorów, diod i schematów) oraz listę inspirujących DIY na bazie Arduino i Raspberry Pi.
To nie koniec, sprawdź również
Przeczytaj powiązane artykuły oraz aktualnie popularne wpisy lub losuj inny artykuł »
Dołącz do 30 tysięcy osób, które otrzymują powiadomienia o nowych artykułach! Zapisz się, a otrzymasz PDF-y ze ściągami (m.in. na temat mocy, tranzystorów, diod i schematów) oraz listę inspirujących DIY z Arduino i RPi.
Trwa ładowanie komentarzy...