Robot-pszczoła RoboBee już od pewnego czasu potrafi latać oraz pływać. Do tej pory nie mógł jednak wydostać się z wody po zanurkowaniu.
Dla nowej wersji urządzenia nie jest to już kłopot. Korzystając z procesu elektrolizy robot potrafi wytworzyć wybuchową mieszankę, która pozwala wydostać się z wody!
Dzieło wynalazców z Uniwersytetu Harvarda ma jedynie 2 cm wysokości i waży około 0,2 g, a rozpiętość jego skrzydeł wynosi 3 cm. Tak niewielkie rozmiary sprawiają, że woda jest dla niego gęsta jak syrop, a jej powierzchnia przypomina ścianę.
Pierwszym krokiem do rozwiązania tego problemu było znalezienie odpowiedniej częstotliwości uderzeń skrzydłami. W powietrzu najlepszym wyborem okazało się 220-300 Hz, natomiast pod wodą jest to 9-13 Hz.
Jednak najważniejszym etapem, który wymagał stworzenia całkowicie nowej technologii, jest przerwanie napięcia powierzchniowego i wydostanie się z wody.
Płynąc do góry, RoboBee zbiera wodę do specjalnej komory. W wyniku elektrolizy powstaje z niej mieszanina tlenowodorowa. Dzięki temu skrzydła mogą unieść się ponad powierzchnię i zacząć się poruszać. Następnie iskra zapala ten gaz o właściwościach wybuchowych, co pozwala robotowi podskoczyć i wznieść się w powietrze.
W przyszłości takie mikroroboty mogą znaleźć zastosowanie m.in. podczas akcji ratunkowych, obserwując i przeszukując teren zanim na miejsce zostaną wysłane większe maszyny.
Dołącz do 20 tysięcy osób, które otrzymują powiadomienia o nowych artykułach! Zapisz się, a otrzymasz PDF-y ze ściągami (m.in. na temat mocy, tranzystorów, diod i schematów) oraz listę inspirujących DIY na bazie Arduino i Raspberry Pi.
To nie koniec, sprawdź również
Przeczytaj powiązane artykuły oraz aktualnie popularne wpisy lub losuj inny artykuł »
Dołącz do 20 tysięcy osób, które otrzymują powiadomienia o nowych artykułach! Zapisz się, a otrzymasz PDF-y ze ściągami (m.in. na temat mocy, tranzystorów, diod i schematów) oraz listę inspirujących DIY z Arduino i RPi.
Trwa ładowanie komentarzy...