Skocz do zawartości

Trwałość micro silników Pololu


Pomocna odpowiedź

Napisano

Hej,

Wiele osób pisze o stosunkowo niskiej trwałości małych silników pololu, ale przekopałem forum i nie mogę znaleźć żadnych konkretów, więc prosiłbym o rozjaśnienie sprawy:

1) Co to znaczy niska żywotność? Ile mniej więcej takie silniki wytrzymują?

2) Co się w nich najczęściej psuje? Czy to raczej są przekładnie czy może sam silnik?

Za wszelkie informacje z góry dzięki 🙂

W robotach ciężkich lub z turbinkami padają przekładnie. Zazwyczaj jednak zużywają się szczotki w samym silniczku.

Konkretów nie podam bo nigdy mi nie padły.

Przejeździly ok 6h na średnim pwm 100/255 z 6v.

Ja używam och drugi rok i jeszcze żadne mi się nie zepsuły. Z tego co słyszałem do mogą występować problemy ze szczotkami lub samymi przekładniami. Są to jednak chyba marginalne przypadki, może koledzy od minisumo się wypowiedzą. U nich może to być częstsze.

Na pewno łatwo pękają za to te mocowania do silników.

W robotach ciężkich lub z turbinkami padają przekładnie.

Mi i Botlandowi chyba jeszcze nigdy nie padły przy turbinkach.

W robotach ciężkich lub z turbinkami padają przekładnie.

Mi i Botlandowi chyba jeszcze nigdy nie padły przy turbinkach.

Wiem, że armir za to mial z tym problem.

Co do obejm zgadzam się w 100% w lf ie gdzie nie występują duże przeciążenia pękły mi 8 razy.

W moich minisumo zdarzyły się parę razy problemy z tymi silniczkami.

Zawsze jednak były to problemy z przekładniami, najczęściej to obluzowanie się zębatek.

Pololu są mało trwałe nam w drużynie sypie się wszystko silniki i przekładnie. Przyczyna jest prosta są zbyt przeciążane lecz aby walczyć o czołowe miejsca puszczanie robota na 6V to za mało minimum 8V. Przy dziesiątkach uderzeń i zwarć dostają w kość w przekładniach wyrabiają się gniazda osiek a w silnikach szczotki. Miałem okazję widzieć zajechane silniki po kilku minutach eksploatacji. I często luzują się śrubki nie wspominając, że jeśli ktoś nie osłoni przekładni to nawet kurz może je uszkodzić. Najdłużej para silników przeżyła chyba z 6 miesięcy u nas nie wiem ile to godzin pracy ale raczej nie więcej niż 10h.

__________

Komentarz dodany przez: Bobby

Poprawiłem ten "kusz"

No tak, teraz wiem zdecydowanie więcej. Wychodzi na to, że ich żywotność skraca się w warunkach bojowych, ale jeżeli je traktować "po ludzku" to mają szansę posłużyć odpowiednio dłużej.

Moje obawy wynikały stąd, że chcę te silniki (dokładnie 30:1 HP) wsadzić do prototypowego micromouse'a, który zanim wystartuje w zawodach przejedzie wiele godzin treningowych, podczas których będę się uczył jak te roboty się w ogóle robi. I nie chciałbym co chwilę wydawać kasy na nowe silniki, choć wiem, że nauka kosztuje 🙂

No to spokojnie, w MM to nie masz szans ich zniszczyć. Zakładam, że nie będziesz specjalnie z maksymalną prędkością pchać ścianek 🙂

No to spokojnie, w MM to nie masz szans ich zniszczyć. Zakładam, że nie będziesz specjalnie z maksymalną prędkością pchać ścianek 🙂

U mnie na pierwszych testach nie było niczego innego 😋

W lf padły mi w każdym silniku szczotki po około 3 miesiącach.

Mi pękł magnes :-> Dokładne w połowie, zablokował wirnik. Wyjąłem tą pękniętą część i się kręci, ale nie wiem jak z jego sprawnością, więc jest "na zapas".

Szybko wyrabiają się łożyska. Ogólnie dwa takie silniki napędzające 500g minisumo są skazane na szybka zagładę.

Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto w ~20 sekund!

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj się »

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się »
×
×
  • Utwórz nowe...