Wielokrotnie pisaliśmy już o miniaturowych robotach, które powstały na Uniwersytecie Harvarda. Tym razem doczekaliśmy się aktualizacji związanej z projektem HAMR - robotem karaluchem. Poprzednio opisywana wersja konstrukcji chodziła po lądzie. Tym razem inżynierowie wyposażali robota w specjalne stopy, które pozwalają mu chodzić po wodzie, nurkować i poruszać się po dnie zbiornika!
Robot-pszczoła RoboBee już od pewnego czasu potrafi latać oraz pływać. Do tej pory nie mógł jednak wydostać się z wody po…... Czytaj dalej »
Stopy robota zostały zaprojektowane w taki sposób, aby mógł on się utrzymać na powierzchni cieczy dzięki napięciu powierzchniowemu. Kluczowe są tutaj miniaturowe wymiary konstrukcji, która waży jedynie 1,65 g! Cięższy i większy robot nie mógłby utrzymać się w taki sposób na powierzchni.
Gdy HAMR musi zejść pod wodę jego stopy emitują ładunek wysokiego napięcia, który pozwala przebić się przez taflę wody. Bez tego napięcie powierzchniowe byłoby zbyt silne i tak mały robot nie mógł przeciwstawić się sile trzymającej go na powierzchni wody.
Przykładowy tor przeszkód dla opisywanego robota.
Gdy robot znajdzie się pod wodą może poruszać się tak samo, jak po suchym lądzie. Specjalna budowa przednich stóp zapewnia konstrukcji większą przyczepność podczas chodzenia pod wodą. Dzięki temu może on wyjść ze zbiornika po specjalnej pochylni (pokonując po drodze napięcie powierzchniowe).
Nowa wersja robota to tylko jeden z etapów jego rozwoju. Przed naukowcami ciągle stoi wiele wyzwań. Jednym z problemów do rozwiązania jest opracowanie sposobu wychodzenia z wody bez użycia dodatkowej pochylni. Zespół pracujący nad robotem rozważa tutaj np. mechanizm pozwalający na skakanie robota znany z większego robo-karalucha.
Owady są popularne wśród wynalazców, którzy prześcigają się w kopiowaniu ruchów przez nie wykonywanych. Wielomodalność, czyli zdolność... Czytaj dalej »
Dołącz do 20 tysięcy osób, które otrzymują powiadomienia o nowych artykułach! Zapisz się, a otrzymasz PDF-y ze ściągami (m.in. na temat mocy, tranzystorów, diod i schematów) oraz listę inspirujących DIY na bazie Arduino i Raspberry Pi.
To nie koniec, sprawdź również
Przeczytaj powiązane artykuły oraz aktualnie popularne wpisy lub losuj inny artykuł »
Dołącz do 20 tysięcy osób, które otrzymują powiadomienia o nowych artykułach! Zapisz się, a otrzymasz PDF-y ze ściągami (m.in. na temat mocy, tranzystorów, diod i schematów) oraz listę inspirujących DIY z Arduino i RPi.
Trwa ładowanie komentarzy...