Tatuowanie to teoretycznie idealna praca dla robotów, maszyna zawsze będzie precyzyjniejsza od człowieka. Z drugiej strony, nawet mały ruch tatuowanej osoby może spowodować wypadek.
Appropriate Audiences, tatuażyści z Francji, pokazali, że robot przemysłowy jednak świetnie radzi sobie z tym zadaniem.
W 2014 roku pierwszą wersją wynalazku o nazwie Tatoué była zwykła drukarka 3D z igłą do tatuażu w miejscu ekstrudera. Teraz jego twórcy idą o wiele dalej. W tym projekcie, sponsorowanym przez Autodesk, tatuażystą jest robot przemysłowy.
Pierwszym krokiem jest wykonanie skanu części ciała w 3D. Następnie projekt tatuażu nanosi się na gotowy model przy pomocy oprogramowania. Potem można już przystąpić do pracy w praktyce, z udziałem człowieka.
Według wynalazców największym wyzwaniem były nierówności ludzkiego ciała i skóry. Nie istnieją tam powierzchnie, który byłyby zupełnie płaskie.
Klient (a przynajmniej tatuowana część ciała) musi być całkowicie unieruchomiony. Groźne wypadki z udziałem robotów przemysłowych wynikają z tego, że nie potrafią one reagować na zmiany w otoczeniu. Urządzenie nie przestanie wykonywać zaprogramowanej czynności tylko dlatego, że na jego drodze nagle znalazł się człowiek.
Z początku twórcy Tatoué nie zamierzali sprzedawać wynalazku, ale zainteresowanie w branży jest tak duże, że projekt ma być w przyszłości przekształcony w komercyjne przedsięwzięcie.
Dołącz do 20 tysięcy osób, które otrzymują powiadomienia o nowych artykułach! Zapisz się, a otrzymasz PDF-y ze ściągami (m.in. na temat mocy, tranzystorów, diod i schematów) oraz listę inspirujących DIY na bazie Arduino i Raspberry Pi.
To nie koniec, sprawdź również
Przeczytaj powiązane artykuły oraz aktualnie popularne wpisy lub losuj inny artykuł »
Dołącz do 20 tysięcy osób, które otrzymują powiadomienia o nowych artykułach! Zapisz się, a otrzymasz PDF-y ze ściągami (m.in. na temat mocy, tranzystorów, diod i schematów) oraz listę inspirujących DIY z Arduino i RPi.
Trwa ładowanie komentarzy...