Skocz do zawartości

Pępek 3


Bobby

Pomocna odpowiedź

Podoba Ci się ten projekt? Zostaw pozytywny komentarz i daj znać autorowi, że zbudował coś fajnego!

Masz uwagi? Napisz kulturalnie co warto zmienić. Doceń pracę autora nad konstrukcją oraz opisem.

Sry ze to powiem ale to jest straszne... zarówno pod względem estetycznym , lutów itp. ale oby sprawnie jeżdził i wygrywał 🙂)). Poświęć na to trochę więcej czasu 😉 zrób obudowę ładnie z plexi np. albo coś chodż to nie najważniejsze ale dużo świadczy o robocie jak i o autorze : )

Link do komentarza
Share on other sites

A mi się obudowa podoba, dobra dla minisumo kolorystyka (drżyjcie dalmierze optyczne przeciwnika 😉 ). Lutowanie obudów SMD z takim rastrem do własnoręcznie robionych płytek (niepocynowane pady, brak soldermaski) to WOJNA i ja też wiele razy lutowałem byle by się trzymało i nic nie zwierało 😉 sprawę bardzo ułatwia żel-topnik w strzykawce... ale pewnie to wiesz. Natomiast największy respekt z mojej strony należy Ci się za własnoręcznie robione przekładnie:)

Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

Dorzuciłem filmiki - pająk jest jedynie przy sharpach (łatwiej poprowadzić 3 przewody zamiast 5), przy akusach to tylko odpowiednie spięcie pojedynczych ogniw - ta wtyczka od razu robi za wtyczkę do ładowarki. Ta płytka pokazana na zdjęciach (nie zamontowana w robocie, ta z tym mostkiem w dziwnej obudowie) była rzeczywiście w późniejszym etapie naprawiana wielokrotnie kynarem, ale w efekcie już ścieżki od proca zupełnie się poprzerywały - dlatego płytka, która jest teraz (z procem w dipie, nie widać tego) jest maksymalnie prosta, nie ma co pokazywać nawet (a musiałbym zdemontować płytę dolną) bo to zaledwie kilka ścieżek na krzyż - i ręczę za to, że się nie rozszypie jak poprzedniczka 🙂

Link do komentarza
Share on other sites

Biorąc pod uwagę wszystkie Twoje wypowiedzi na forum, gdzie starasz się sprawiać wrażenie eksperta to zaskoczyłeś mnie negatywnie.

Robot w 7 godzin? Po co w ogóle go robić? Sztuka dla sztuki... Bez urazy, ale płytka wygląda tragicznie - mój pierwszy termotransfer wyglądał lepiej, dużo lepiej... Te gule cyny etc, a przecież to nie jest światłolub jakiś. Obudowa krzywa... po prostu mogłeś się dużo lepiej postarać.

Litwińskie roboty stanowiły chyba 1/4 robotów minisumo

To nie jest wytłumaczenie. To nie jest tak, że oni są niesamowici, tylko my (Polacy) tak słabi.

a może nie dodawałem jazdy do tyłu, dlatego, że nie montowałem czujników linii

Jak masz dobrze działającego robota to w 98% przypadków czujniki linii są Ci nie potrzebne 🙂

Poza tym:

Czemu Twój robot gdy ma przeciwnika na wprost skręca?

Jaki jest cel umieszczania dwóch Sharpów równolegle z przodu?

drżyjcie dalmierze optyczne przeciwnika

Sugerujesz, że sharp go nie zobaczy 😉? Może gdyby był pokryty folią aluminiową i odpowiednio daleko to tak... ale w tej sytuacji na moje Sharp widzi go świetnie

Plus na własnoręcznie robione przekładnie 😉

Link do komentarza
Share on other sites

Miałem na myśli fakt, że czarny kolor absorbuje pewną część światła emitowanego przez sharpy, choć przyznaję, że nie miałem nigdy okazji badać jak duża jest to część 🙂 Robot jest ponadto niski, co też stawia wyżej poprzeczkę sharpom stereotypowego minisumo a'la konar 😉

Link do komentarza
Share on other sites

Robot w 7 godzin? Po co w ogóle go robić? Sztuka dla sztuki... Bez urazy, ale płytka wygląda tragicznie - mój pierwszy termotransfer wyglądał lepiej, dużo lepiej...

Może nieco tutaj niedokładnie się wyraziłem w pierwszym poście - ten siedmiogodzinny robot był drugim, z którym byłem na zawodach, zrobiony ztego co było pod ręką - miałem zarejestrowane 2 miejsca, więc czemu nie 🙂 i przytoczyłem to, że zaszedł stosunkowo wysoko apropos tego, że nie cofał, i tutaj też nie ma takiej możliwości. A płytka teraz jest zupełnie inna, tamtą wstawiłem jako niejaki 'bonus' - była w poprzedniej wersji tego robota i po prostu się nie sprawdziła, m. in. przez właśnie jakość termotransferu ( 🙂 ) i laminatu. A te gluty na tamtej płytce to przelotki robione kynarem. postanowiłem zdjąć to dolne zabezpieczenie płytki głównej i zrobić zdjęcie, jak to teraz wygląda - gluty też są nieuniknione, a to za sprawą a)'wyłamanych' ścieżek od niektórych goldpinów b)niektóre ścieżki musiały mieć dużą obciążalność prądową oraz przy mosfetach jest kilka glutów spowodowanych tym, że w w bardzo bliskim sąsiedztwie jest przelotka (a właściwie zworka, bo jest to płytka jednostronna). Widać też niewykorzystane miejsce na KTIRy, zrobił miejsce na nie na płytce z myślą o tym, że po prostu zatrzymają robot gdy spadnie z dohyo, ale jakoś ich nie wykorzystałem.

Litwińskie roboty stanowiły chyba 1/4 robotów minisumo

To nie jest wytłumaczenie. To nie jest tak, że oni są niesamowici, tylko my (Polacy) tak słabi.

No tutaj się zgodzę 🙂 Bo jak by nie patrzeć, to minisumo Litwinów są bardzo proste, a radziły sobie świetnie z polskimi konstrukcjami.

A jeszcze apropos 'krzywości obudowy' - w którym miejscu? W pobliżu tych śrubek? Jest to spowodowane tym, że podczas wygrzewania w piecu (utwardzanie farby proszkowej) przednia część się nieco wypaczyła (w sumie to miało prawo, bo prawdę mówiąc lutowanych części nie powinno się malować proszkowo). No a te dziury u góry to też pozostałość z poprzedniej wersji robota (a jednak w domowym zaciszu cięzko kształtuje się mosiądz 0,7mm - a wykorzystałem go, bo miałem po prostu).

Podsumowując, to chyba coraz bardziej przekonuję się do zamawiania płytek, szczególnie, że na miejscu w Katowicach znajduje się firma nastawiona również na detaliczne zamówienia (merkar.pl) i cena również nie odstrasza, niemiły jest tylko czas oczekiwania.

ED. Zapomniałem jeszcze czegoś napisać apropos tego skręcania, gdy przeciwnik jest na wprost - chodzi Ci o filmik, gdzie kostka jest ustawiona zupełnie na przeciwko robota? Sam nie wiem czym to jest spowodowane, może sporym kondem przy sharpach (1uF, zamiast tak na prawdę katalogowych 0,1uF) i tym samym zmniejszeniem odległości wykrywania? No a poza tym, to program jest nieźle zaśmiecony rożnymi zakomentowanymi cząstkami, które nie są używane i innymi rzeczami, które są 'zbędne' - jakieś zbędne opóźnienia pewnie są, muszę jeszcze raz napisać prosty program albo zrewidować toto istniejące.

ED2. Cel umieszczania dwóch równoległych Sharpów z prozdu - stosunkowo proste uzasadnienie - jeżeli robot przeciwnika wysmyknie się w lewo tudzież prawo (gdy nasz jedzie do przodu), nasz będzie wiedział w którą stronę się wysmyknął i będzie tam skręcać (bo przeciwnika widział ostatnio jednym czujnikiem, w zależności od tego którym, w tą stronę będzie skręcał, proste i często spotykane rozwiązanie).

Link do komentarza
Share on other sites

No ta płytka o niebo lepsza od tej poprzedniej chodż nie idealna to wiem jak trudno lutować SMD bez specjalnych końcówek itp. jednym słowem w warunkach domowych. No i wkońcu widzę płytkę wyciętą zgodnie z zaznaczonymi liniami

Link do komentarza
Share on other sites

Nie wiem dlaczego tak zachwalacie tą przekładnie, są wykonane po prostu paskudnie. Ośka jest nie łożyskowana co daje dużą siłę tarcia, dodatkowo podczas jazdy laminat w którym pracuje oś na pewno się rozgrzewa i powoduje dodatkowe opory ruchu. Na zdjęciu widać, że zębatka dotyka bokiem laminatu. Druga sprawa, że zębatki z Wobitu są do takich zastosowań po prostu za delikatne. Trzecia sprawa (nie wiem czy dobrze widzę na zdjęciu) lutowanie silników do laminatu ?! Ja bym nigdy na coś takiego nie wpadł, przecież one mają otwory do mocowania, dlaczego ich nie wykorzystałeś?

Gdybyś wykonał tą przekładnie dokładniej to silniki pobierały by mniej prądu.

Nawyk,

Dla sharpów (analogowych GPD12 i cyfrowych GP2Y0D340K) największym problemem jest błyszcząca/gładka powierzchnia pod dużym kątem. Taka obudowa jak ma Bobby nie jest żadną przeszkodą dla nich.

Link do komentarza
Share on other sites

przecież one mają otwory do mocowania

No właśnie w tym problem że te nie mają, trzeba by gwintować, kombinować, pozatym obudowa silnika jest bardzo cienka.

Link do komentarza
Share on other sites

może sporym kondem przy sharpach (1uF, zamiast tak na prawdę katalogowych 0,1uF) i tym samym zmniejszeniem odległości wykrywania?

Tym mnie rozbroiłeś 🙂

No a poza tym, to program jest nieźle zaśmiecony rożnymi zakomentowanymi cząstkami, które nie są używane i innymi rzeczami, które są 'zbędne' - jakieś zbędne opóźnienia pewnie są,

Masz 2 sharpy, brak czujników linii, jeździsz w jednym kierunku - jak dałeś radę zaśmiecić program? Chciałbym zobaczyć ten kod.

Link do komentarza
Share on other sites

Cytat:

może sporym kondem przy sharpach (1uF, zamiast tak na prawdę katalogowych 0,1uF) i tym samym zmniejszeniem odległości wykrywania?

Tym mnie rozbroiłeś

Nie do końca jest tak idiotyczne jak się wydaje - ten kondensator to nie jest zwykły kondensator filtrujący, tylko odpowiedzialny praktycznie bezpośrednio za jakieś parametry świecenia diody (prawdopodobnie czas). Nie jest to sprawa tak zwyczajna jak w sharpach analogowych:

/wyciąg z datasheeta/

Masz 2 sharpy, brak czujników linii, jeździsz w jednym kierunku - jak dałeś radę zaśmiecić program? Chciałbym zobaczyć ten kod.

+płynne przyspieszanie, odczyt czujników w przerwaniu timera (8ms, tyle trwa pomiar Sharpa). To drugie w sumie chyba mogę usunąć, bo rzeczywiście w głównej pętli nie dzieje się zbyt wiele.

Nie wiem dlaczego tak zachwalacie tą przekładnie, są wykonane po prostu paskudnie. Ośka jest nie łożyskowana co daje dużą siłę tarcia, dodatkowo podczas jazdy laminat w którym pracuje oś na pewno się rozgrzewa i powoduje dodatkowe opory ruchu. Na zdjęciu widać, że zębatka dotyka bokiem laminatu. Druga sprawa, że zębatki z Wobitu są do takich zastosowań po prostu za delikatne. Trzecia sprawa (nie wiem czy dobrze widzę na zdjęciu) lutowanie silników do laminatu ?! Ja bym nigdy na coś takiego nie wpadł, przecież one mają otwory do mocowania, dlaczego ich nie wykorzystałeś?

Gdybyś wykonał tą przekładnie dokładniej to silniki pobierały by mniej prądu.

Rzeczywiście przekładnie nie są wykonane zgodnie ze 'sztuką', ale ośki (po zdjęciu ślimaków) obracają się bez specjalnych oporów (po zdjęciu ślimaka i zakręceniu palcami ośki ta kręci się jeszcze chwilę po zwolnieniu paluchów), luzy też są naprawdę znikome. Oczywiście łożyskowanie jeszcze by poprawiło działanie tego, tylko gdzie można zaopatrzyć się w mikrołożysko o średnicy wewnętrznej 2mm 😉 ? A co do mierzenia prądu - tego raczej się nie zniweluje zbytnio, same silniki nie są jakoś specjalnie świetnie wykonane. No a co do tego, że zębatki z Wobitu się do tego nie nadają po części się zgodzę (ślimak po kilkukrotnym przemieleniu na ślimacznicy [pomiar prądu przy zatrzymanym silniku, nie udało się 🙂 ] nieco nadwyrężył ząbki ślimacznicy, ale na szczęscie nieszkodliwi) no i jeszcze samo dobre osadzenie tych zębatek na ośce 2mm jest nieco utrudnione za sprawą tego, że przy takich momentach jak tutaj zębatki dość szybko się zaczynają ślizgać (poprawiłem to kapką żywicy epoxy, miejmy nadzieję, że już problem nie powróci).

Ech, przyznam, że nie sądziłem, że ten robot jest aż tak brzydki 🤣 btw. tą taśmę z przodka zdjąłem, na początku była tam tylko w celu zasłonięcia kleju którym były przymocowane sharpy - teraz jest już od środka.

ed. Co do tych łożysk, to widzę, że w modelarskich sklepach można takie kupić. Więc postaram się wymienić, bo to może rzeczywiście polepszyć parametry (a wystarczy tylko rozwiercić kilka dziurek).

Link do komentarza
Share on other sites

Łożyska o średnicy wewnętrznej 2mm możesz kupić np. tutaj (3,70zł/sztuke):

http://www.akcesoria.cnc.info.pl/lozyska_kulkowe_zwykle_1rz.htm

obracają się bez specjalnych oporów (po zdjęciu ślimaka i zakręceniu palcami ośki ta kręci się jeszcze chwilę po zwolnieniu paluchów), luzy też są naprawdę znikome.

Tylko, że jak robot stoi to na tej ośce opiera się duża część masy robota, więc wtedy opór jest dużo większy, a druga sprawa, że nie masz zablokowanej ośki przed ruchami na boki. Gdy robot skręca to ślimacznice zapierają się o laminat.

Link do komentarza
Share on other sites

Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto w ~20 sekund!

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj się »

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się »
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.